W najbliższych latach pracy dla mechaników samochodowych z pewnością nie zabraknie. Polacy sprowadzają coraz więcej używanych aut zza granicy. W pierwszym półroczu import okazał się o ponad 8% większy niż w tym samym okresie w roku 2017.
Według danych zebranych przez serwis Samar.pl, w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2018 r., sprowadzono do Polski 497 782 sztuk używanych samochodów osobowych oraz lekkich dostawczych, czyli 8,2% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Całkowicie realne jest zatem przekroczenie pułapu 1 miliona sprowadzonych aut na koniec bieżącego roku. Podobne sytuacje miały już miejsce w przeszłości, w ostatnim czasie jednak znacząco wzrasta także sprzedaż samochodów nowych. Od początku 2018 roku zarejestrowano 273 045 nowych samochodów osobowych (według danych PZPM), co jest wynikiem aż o 10,5% większym niż w analogicznym okresie 2017 r. Rynek rośnie nieprzerwanie od kwietnia 2015 r. Realnym wydaje się więc możliwość przekroczenia liczby 600 tys. nowych samochodów w 2018 r. Może to oznaczać, że polski park samochodowy zostanie w tym roku zasilony rekordową liczbą aut.
Ważną informacją dla warsztatów samochodowych może być fakt, że duża część aut używanych, sprowadzanych zza granicy ma więcej niż 10 lat. Średni wiek sprowadzanego auta szacuje się obecnie na 11,5 roku. Bez wątpienia właściciele takich samochodów będą korzystać z usług warsztatów niezależnych. Ważną wskazówką dla warsztatów jest także wzrost liczby sprowadzanych pojazdów z silnikiem diesla. Wiele wskazuje na to, iż ten trend utrzyma się ze względu na sytuację w Niemczech – niekorzystną dla właścicieli aut z takimi jednostkami (zakazy wjazdu do centr miast itp.). Niemcy będą zatem sprzedawać swoje diesle do Polski. Średnia wieku dla sprowadzanych aut z silnikami wysokoprężnymi jest niższa niż dla aut benzynowych i nieznacznie przekracza 10 lat.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 1 sierpnia 2018, 9:26 2 0
Na pewno źle nie będzie, ale gro tych aut sprowadzanych jest na części, które potem zasilają wszelkie portale sprzedaży. Mieliśmy już przypadki, że przyszedł gość na wymianę sprężyn w Pasacie z zakupionymi na szrocie.
Odpowiedz
części, 1 sierpnia 2018, 13:00 2 0
Byłem na szrocie kupić zwrotnicę, a przy mnie gość kupował używane świece zapłonowe... Zapłacił po 7zł/szt, gdzie teraz choćby Denso do 3/4 aut kosztuje ok 10zł normalnie w sklepie.
Szroty są potrzebne, bo gdzie kupisz elementy które są uważane za nienaprawialne/niepsujące się (np boczek drzwi, fotele, zwrotnice, drzwi, itd) czy też silniki/skrzynie? Ale są też elementy które powinny być zakazane do sprzedaży - znaczy się, jest lista elementów zakazanych tylko kto ją respektuje?
Odpowiedz
startive, 4 sierpnia 2018, 9:35 2 0
Pytanie, ile w międzyczasie samochodów zostało zezłomowanych?
Odpowiedz
Mick, 5 sierpnia 2018, 20:24 0 0
Może wzrost sprowadzanych ale nie rejestrowanych i jak koledzy piszą na części
Odpowiedz