Zwolnienia w sektorze motoryzacyjnym. Tak źle nie było od pandemii!

24 października 2024, 13:29

Z najnowszych badań i analiz rynku wynika, że europejski sektor producentów części motoryzacyjnych zmaga się z największym od czasów pandemii COVID-19 spadkiem zatrudnienia. Od 2020 roku w branży ubyło około 86 tysięcy miejsc pracy.

Niesprawdzone pozytywne prognozy dotyczące zatrudnienia

Chociaż prognozy wskazywały na utworzenie ponad 100 tysięcy nowych stanowisk do 2025 roku, rzeczywistość zweryfikowała te przewidywania i przyniosła całkowitą utratę niemal 56 tysięcy miejsc pracy – wynika z analiz CLEPA (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Części Motoryzacyjnych). Z przewidywanych miejsc pracy w łańcuchu dostaw pojazdów elektrycznych powstało zaledwie 20%. Od 2020 roku stworzono jedynie 29 tysięcy nowych stanowisk, z czego około 19 tysięcy związanych jest z technologiami pojazdów elektrycznych.

Co gorsza, tylko w pierwszym półroczu 2024 roku ogłoszono likwidację kolejnych 32 tysięcy stanowisk, co przewyższa nawet najgorsze okresy pandemii. To niepokojący sygnał, świadczący o tym, że największe uderzenie w sferę zatrudnienia może dopiero nadejść. Straty te są wynikiem spadku popytu, rosnących kosztów produkcji oraz opóźnień w inwestycjach w nowe technologie.

– Najnowsze dane to wyraźny sygnał alarmowy. Przemysł motoryzacyjny będący filarem europejskiej gospodarki stoi na rozdrożu. Aby chronić miejsca pracy, przyspieszyć bliźniaczą transformację i odzyskać naszą globalną konkurencyjność, potrzebujemy dostosowania przepisów. Oznacza to otwartość na nowe technologie w standardach dot. emisji CO2, zapewnienie uczciwego dostępu do danych pojazdów i ogólne wzmocnienie gospodarki UE. Bez zdecydowanych działań Europa ryzykuje utratę swojej pozycji lidera w sektorze motoryzacyjnym – ostrzega sekretarz generalny CLEPA, Benjamin Krieger.

Według informacji prasowej CLEPA, najbardziej dotknięte zwolnieniami zostały Niemcy odpowiadające za 60% zredukowanych miejsc pracy w Europie ogółem, z prognozowaną likwidacją niemal 52 tysięcy stanowisk od 2020 roku do dziś.

Europejska motoryzacja hamuje i traci pozycję

Według ekspertów zyski w branży dostaw motoryzacyjnych pozostają zbyt niskie, aby wspierać kluczowe inwestycje potrzebne do zielonej i cyfrowej transformacji, co zagraża europejskiemu przywództwu w dziedzinie innowacji w motoryzacji.

Stan łańcucha dostaw w branży motoryzacyjnej ma kluczowe znaczenie nie tylko dla samego sektora, ale także dla konkurencyjności przemysłowej Europy. Spadająca rentowność w całej branży, zmniejszające się inwestycje zagraniczne i presja na realizację ambitnych celów zielonej oraz cyfrowej transformacji stawiają dostawców motoryzacyjnych w trudnej sytuacji. Jak informuje CLEPA, tylko szybkie działania decydentów mogą uchronić przyszłość europejskiego sektora motoryzacyjnego i zapobiec dalszej erozji jego konkurencyjności.

Wyzwania i przyszłość europejskiego przemysłu motoryzacyjnego

Sektor motoryzacyjny, który od lat stanowił fundament europejskiej gospodarki, stoi obecnie w obliczu bezprecedensowego kryzysu. Przemysł ten jest jednym z kluczowych filarów przemysłowej potęgi Europy, generując poprzez rozległy łańcuch dostaw miliony miejsc pracy zarówno bezpośrednio jak i pośrednio. Jednym z kluczowych czynników wpływających na pogorszenie sytuacji w branży jest spadek popytu na tradycyjne samochody spalinowe, który nasilił się w wyniku rosnących kosztów surowców i energii. Europejski rynek samochodowy zmaga się z rosnącą konkurencją, zwłaszcza z Azji, gdzie producenci oferują bardziej przystępne cenowo pojazdy elektryczne, a rządy silnie wspierają rozwój lokalnych marek.

Choć Unia Europejska postawiła sobie ambitne cele dotyczące dekarbonizacji transportu i cyfrowej transformacji, to brak spójnej strategii wspierającej przemysł sprawia, że dostawcy motoryzacyjni mają trudności z dostosowaniem się do dynamicznie zmieniającego się rynku. Wiele firm nie jest w stanie sfinansować niezbędnych inwestycji w nowoczesne technologie, co dodatkowo osłabia ich pozycję konkurencyjną.

Europejski przemysł potrzebuje regulacji, które będą sprzyjały innowacjom i wspierały przedsiębiorstwa w dostosowywaniu się do nowych warunków rynkowych. Sektor wymaga przede wszystkim technologicznej otwartości w przepisach dotyczących emisji CO2 oraz wsparcia finansowego, które umożliwi przyspieszenie transformacji cyfrowej i ekologicznej.

– Jeśli Europa nie podejmie zdecydowanych działań, istnieje realne ryzyko, że utraci swoją pozycję lidera w przemyśle motoryzacyjnym. Potrzebne są przede wszystkim konkretne kroki polityczne, które pozwolą przyspieszyć przemianę sektora. Transformacja w kierunku zeroemisyjnej mobilności jest nieunikniona, ale musi być realizowana w sposób, który zapewni wsparcie dla branży i jej pracowników. Dostosowanie regulacji, większe inwestycje w badania i rozwój oraz wsparcie dla innowacyjnych technologii to klucz do tego, by Europa mogła pozostać w grze. To, co obecnie obserwujemy, to walka o przyszłość europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, a stawką są miliony miejsc pracy oraz konkurencyjność całej gospodarki. Europejska branża motoryzacyjna stoi przed najważniejszym wyzwaniem w historii. Decyzje podjęte w tej kadencji władz w Brukseli zadecydują o jej przyszłości na dziesięciolecia. Jak Europa poradzi sobie z tym kryzysem? Na odpowiedź musimy czekać, ale jedno jest pewne – nie mamy czasu do stracenia – mówi Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), członek zarządu CLEPA.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!