Niekompetentni naciągacze i oszuści – taki obraz wykonawcy zawodu mechanika samochodowego zdają się kreować ogólnopolskie media, formułując swój przekaz do kierowców. Właśnie ukazał się kolejny artykuł z tego niepokojącego “cyklu”.
Wymiana oleju? Mechanik Cię oszuka, więc informacji szukaj w… Internecie
Krzykliwe hasła, wrzucanie wszystkich do jednego worka, stawianie kontrowersyjnych tez – media głównego nurtu upodobały sobie mechaników jako łatwy cel – zazwyczaj bezpodstawnych – ataków. Tym razem w serwisie Moto.pl ukazał się artykuł o mocnym tytule: “Nieuczciwe praktyki mechaników. Na siłę doradza jeden rodzaj? Bierz nogi za pas i nie wracaj”. Autorka przestrzega kierowców przed złymi mechanikami, którzy zamiast dobierać odpowiedni olej do samochodu, chcą na siłę wcisnąć kierowcy ten, na który mają najwyższą marżę.
Wspomniana “praktyka” przedstawiona jest, delikatnie mówiąc, w sposób “hasłowy” – bez bliższego spojrzenia na temat. Nie ma słowa o zalecanych przez producentów samochodów lepkościach olejów, aprobatach czy normach. Wszystko sprowadza się do sugestii, że jeżeli mechanik (warsztat) ma umowę z jednym z producentów oleju i zaleca kierowcy właśnie jego produkt, to prawdopodobnie jest oszustem (pardon: dopuszcza się nieuczciwej praktyki). Niejeden kierowca po przeczytaniu tej pouczającej lektury skłonny będzie pomyśleć, że mechanik trzyma na zapleczu beczkę oleju mineralnego, który proponuje wszystkim klientom, bez względu na to, jakimi samochodami do niego przyjeżdżają. Zgodnie z tytułową sugestią należy zatem brać nogi za pas z jego warsztatu i poszukać oleju gdzie indziej. Gdzie? Najlepiej w internetowej wyszukiwarce…
Mechanicy tak jednak kochają nabijanie ludzi w butelkę (cytat oryginalny), że nie poprzestają na złym dobieraniu oleju. Dla samego faktu zaszkodzenia swoim klientom i ich pojazdom są w stanie nawet zrezygnować z możliwości zarobku na części zamiennej i usłudze. Mówią zatem, że “filtra oleju nie trzeba jeszcze wymieniać”. Tym, którzy nie pojęli jeszcze, z jakim poziomem abstrakcji mamy tu do czynienia wyjaśniamy raz jeszcze:
Artykuł w serwisie Moto.pl sugeruje, że przyjeżdżając do warsztatu na wymianę oleju możemy liczyć na to, że:
a) mechanik sprzeda nam źle dobrany do samochodu olej (by więcej zarobić na marży);
b) podczas wymiany zasugeruje, by nie wymieniać filtra oleju (nie chcąc zarabiać na filtrze i usłudze).
Wnioski pozostawiamy Czytelnikom i zachęcamy do dzielenia się nimi w komentarzach pod artykułem.
Dlaczego mechanicy są tak często atakowani w mediach?
Artykuły atakujące mechaników samochodowych to proza życia redaktorów dużych serwisów informacyjnych. Nie raz zdarzyło nam się szukać odpowiedzi, dlaczego tak często się pojawiają (i czemu reprezentują poziom podobny do omawianego wyżej przykładu). Doszukiwaliśmy się spisku producentów samochodów, którzy chcą dyskredytować niezależne warsztaty i zarazem zachęcać kierowców do wizyt w autoryzowanych serwisach obsługi. Ta teza nie znajduje potwierdzenia, gdyż we wspomnianych artykułach zazwyczaj nie ma wcale takich sugestii ani kontekstowych reklam autoryzowanych stacji. Co więcej, w tych samych portalach zdarzają się artykuły przestrzegające przed oszustwami w serwisach ASO.
Jaki jest zatem wniosek? Wszystko wskazuje na to, że szkalowanie mechaników po prostu… dobrze się klika. Mechanicy są niewielką w skali kraju grupą społeczną, za to kierowcy jedną z najliczniejszych. Napuszczanie jednych na drugich wydaje się zatem intratną strategią, jeśli zależy nam wyłącznie na liczbie wyświetleń artykułu i czasie spędzanym na stronie przez przypadkowego internautę, który “klika” kontrowersyjnie brzmiący nagłówek. Poziom merytoryczny, obiektywizm czy wiedza o opisywanym temacie to dziś dziennikarskie relikty.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Barlicki, 3 września 2024, 10:41 6 -23
co do oleju to pełna zgoda. Po pierwsze mechanik zawsze wie lepiej niż producent jak olej (parametry) powinien być wlany w tym silniku. Po drugie, to oczywiste że wciska klientowi ten, na którym ma najwięcej profitów a nie taki jaki chce lub ma klient. Co w tym nowego. Co do filtrów to często spotykam się z tezami mechaników typu nie wymieniaj pan co 10 tysięcy, producent przewiduje co 30. Oczywiście nie jest tak że wszyscy tacy są ale artykuł nie odbiega daleko od prawdy. Inna rzecz że nie wytykałbym głupot tamtemu portalowi. Popatrzcie na siebie, jakie wy głupoty publikujecie. Też dajecie wspaniały obraz polskiego aftermaketu.
Odpowiedz
Mechanik, 3 września 2024, 11:26 29 -3
Ty Barlicki i Twoje podejście to jest wypisz wymaluj kwintesencja polskiego dzia*a-mechanika. Wszystko się nie podoba, każdy robi źle tylko nie on, wchodzisz tu i czytasz mimo że portal Ci się nie podoba tylko chyba po to, żeby wylać żółć w komentarzach. Nic dziwnego że nasze środowisko jest tak traktowane skoro nie ma w nim żadnej jedności a jedynie hejt jeden na drugiego. Pracuję 30 lat w warsztacie i nie spotkałem się żeby mechanik odradził komuś wymianę filtra oleju. Ale co ja tam wiem. Leśny dziadek maruda Barlicki wie lepiej.
Odpowiedz
Sprzedawca, 3 września 2024, 14:29 6 0
Nareszcie ktoś parę słów prawdy napisał o tym toksycznym gosciu
Odpowiedz
Stanisław, 4 września 2024, 12:23 4 0
pełna zgoda prowadzę warsztat 33 lata i równocześnie pracuję. Nie spotkałem się z opinią nawet moich Klientów żeby gdziekolwiek ktoś odradzał wymianę oleju bez filtra ,ale ta nagonka,która trwa w najlepsze ma za zadanie uważam zdyskredytowanie warsztatów niezależnych
Odpowiedz
Mistrz z AP, 3 września 2024, 12:51 4 -10
Akurat 100% zgody z barlickim
Odpowiedz
Lecht, 9 września 2024, 8:16 0 0
Jak zwykle problem tkwi po środku. Swój Serwis prowadzę już ponad 40 lat i widzę wiele niepokojących zjawisk, które się ciągle pogłębiają. Jak otwierałem firmę, musiałem przedstawić w urzędzie dyplom mistrza w zawodzie i potwierdzenie 7 lat praktyki jako mechanik Dziś nie potrzeba żadnej wiedzy, doświadczenia czy okazania się jakąkolwiek wiarygodnością. Do tego zawodu wchodzą zupełni dyletanci, jak również prawdziwi mechanicy. Dopóki nie będzie odsiewu ludzi którzy nie mają żadnych kompetencji poza przekleństwami, nic się nie zmieni. Jaki poziom prezentuje pena część tej branży, wystarczy obejrzeć odcinek na TVN Turbo "Będzie Pan zadowolony". Oczywiście jest wiele serwisów na bardzo dobrym poziomie, ale ci baz kompetencji psują wszystkim renomę. I to jest smutna prawda.
Odpowiedz