Gaz LPG jest bardzo atrakcyjnym źródłem energii, z którego korzystają Polacy. Największą grupę użytkowników LPG w Polsce stanowią kierowcy samochodów na autogaz, dalej gospodarstwa domowe wykorzystujące gaz płynny do ogrzewania i gotowania (gaz ze zbiorników i butli). Z gazu LPG korzysta również coraz więcej zakładów przemysłowych i sektor AGRO – przykładowo producenci drobiu czy pieczarek – oraz rolnicy, najczęściej do suszenia ziarna w silosach.
Łącznie w Polsce jest około 8 mln użytkowników LPG – ponad 3 mln kierowców, 4,5 mln gospodarstw domowych i kilkaset tysięcy przedsiębiorców. Ważne jest, że gaz LPG jest przyjazny środowisku i zdrowiu – to wydajne i atrakcyjne cenowo paliwo, wykorzystywane w transporcie i produkcji. Dlatego bezpieczeństwo energetyczne kraju zależy od tego, czy Polska uzyska niezależność dostaw dzięki własnemu terminalowi morskiemu, do którego gaz LPG mogłyby dostarczać duże statki, choćby z USA. Obecnie brakuje takiej infrastruktury. Poprawy wymaga także infrastruktura kolejowa i magazynowa, czyli logistyka dostaw i magazynowania LPG.
Już 20 grudnia 2024 roku zaczną obowiązywać europejskie sankcje na gaz płynny (LPG) sprowadzany z Rosji. Polscy dystrybutorzy będą musieli kupować LPG głównie na Zachodzie – są jednak istotne bariery, aby ten gaz sprowadzać do Polski.
– Polska jest jednym z największych konsumentów LPG w Europie. Dla około 8 mln Polaków to ważne źródło energii – jako paliwo w transporcie, ogrzewaniu lub produkcji. Dlatego kluczowe jest, aby Polacy mogli nadal bez przeszkód korzystać z LPG – także po wejściu w życie sankcji na rosyjskie dostawy od 2025 roku. Rząd – przy wsparciu branży – powinien jak najszybciej inwestować w rozwój infrastruktury i logistyki LPG. To ważny surowiec i nie wolno dopuścić, aby Polacy utracili możliwości korzystania z niego. Nawet po wzroście cen w wyniku sankcji i zmiany kierunku dostaw LPG będzie nadal atrakcyjnym cenowo paliwem. Brak inwestycji może odbić się negatywnie na rynku LPG w Polsce. Dlaczego? Z informacji, które otrzymujemy od spółek zrzeszonych w Polskiej Izbie Gazu Płynnego (PIGP), terminal w Gdańsku nie jest ani nie był udostępniany podmiotom trzecim do użytku komercyjnego. Taka jest decyzja właściciela, nie mnie ją komentować. Zwracam tylko uwagę, co się stanie, kiedy terminal w Gdańsku pozostanie niedostępny, zaś rząd nie ma w planach rozbudowy infrastruktury. Będzie to miało poważne konsekwencje i dla przedsiębiorców, i dla konsumentów – mówi Paweł Bielski, prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego (PIGP).
Administracja publiczna, ramię w ramię z polskimi przedsiębiorcami tworzącymi rynek gazu płynnego w Polsce, przygotowując nasz kraj do wprowadzenia embarga na LPG ze Wschodu, powinna w trybie pilnym rozpocząć szeroko zakrojone inwestycje w infrastrukturę LPG: terminale morskie, transport kolejowy i magazyny gazu. Te działania należy czasowo zsynchronizować z wejściem w życie sankcji na poziomie europejskim.
Branża LPG w Polsce
Rynek importerów, dystrybutorów i dostawców LPG w Polsce jest mocno rozdrobiony – w większości to średnie, czasem nawet małe i mikro polskie przedsiębiorstwa, od 30 lat inwestujące własne środki w rozwój branży. Od momentu transformacji, w ciągu ostatniego trzydziestolecia polscy przedsiębiorcy z branży LPG zainwestowali ponad 1 mld zł w infrastrukturę i logistykę do przewozu, przeładunku i magazynowania gazu płynnego.
Dotychczas, przez trzy dekady prywatnego bezprzewodowego gazownictwa w Polsce, infrastruktura, kontakty handlowe, charter dostaw były dostosowane do dostaw ze Wschodu. Niewielkie podmioty importujące LPG, ze względu na możliwości sprowadzania niedużych ilości gazu, wykorzystywały przede wszystkim ten kierunek. Terminale przeładunkowe i infrastruktura torowa zostały wybudowane przez polskie, prywatne firmy w większości w pobliżu wschodniej granicy Polski. Dziś potrzeba działań państwa – oprócz wysiłków sektora prywatnego w tym obszarze.
Inwestycje w infrastrukturę to m.in:
- bazy gazu płynnego (Szczecin, Piotrków Trybunalski, Chruścina Nyska, Sosnowiec, Sławków)
- rozlewnie
- zbiorniki magazynowe w bazach paliw
- tory
- cysterny
- rozbudowa terminali
- instalacje, maszyny, bazy i wszelkie inne inwestycje mające na celu zmiany kierunku dostaw
Problemy na rynku LPG – trzeba zabezpieczyć Polaków po wejściu w życie sankcji na rosyjski LPG
Rynek LPG w Polsce, szacowany na około 2,5 mln ton rocznie, nie tylko zaspokaja stale rosnące potrzeby polskich konsumentów i polskiego przemysłu. Reeksportowany gaz płynny (0,4 mln ton) trafia z Polski do Ukrainy, dla której od momentu rosyjskiej agresji LPG w sezonie grzewczym stało się strategicznym elementem miksu energetycznego tego kraju.
Szacuje się, że Polska czerpie LPG z produkcji krajowej (0,5 mln ton) oraz z importu (2,6 mln ton), a najwięcej LPG do Polski trafia z Rosji (1,2 mln ton).
Bezpośrednie dostawy do terminali morskich w Polsce mogą zaspokoić około 1 mln, maksymalnie do 1,3 mln ton w ciągu roku, a ich przepustowość nie ulegnie istotnym zmianom.
Po wejściu w życie sankcji na LPG z Rosji przy obecnej infrastrukturze można szacować, że luka LPG – czyli tyle, o ile mniej gazu płynnego trafi do Polski – wynosi od 500 do 700 tysięcy ton rocznie.
W 2023 roku około 48% gazu LPG było importowane z Rosji, a pozostała część produkowana w Polsce lub importowana z Zachodu. Przedsiębiorcy zrzeszeni w PIGP od 2 lat prowadzą intensywne działania, aby przestawić się w całości na LPG z Zachodu. Niestety, import LPG z kierunku zachodniego napotyka wiele trudności – dlatego Polska powinna jak najszybciej uniezależnić się od innych krajów i przyjmować duże dostawy we własnym terminalu morskim, gotowym na przyjęcie dużych jednostek z USA.
Problemy importu LPG z Zachodu:
- dostawy morskie możliwe do portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) lub do portów w Niemczech. To zwiększa ceny i wymaga transportu na duże odległości w oparciu o logistykę zapewnianą przez firmy w Europie Zachodniej;
- brak dostępności cystern kolejowych i samochodowych w Europie Zachodniej – infrastruktura logistyczna nie jest gotowa na zwiększone dostawy. Kontraktacje infrastruktury wymagane są z rocznym lub nawet kilkuletnim wyprzedzeniem;
- wiele cystern nie spełnia wymogów przejazdu przez Niemcy, gdyż niemiecka kolej ma specyficzne wymogi techniczne;
- polska infrastruktura logistyczna wymaga rozbudowy.
Infrastruktura dostaw LPG w Polsce
Polska przede wszystkim potrzebuje niezależności w zakresie dużych dostaw LPG drogą morską, a także inwestycji w infrastrukturę kolejową i magazynową. Obecnie w Polsce działają trzy terminale morskie, przyjmujące mniejsze jednostki i przeładowujące LPG – ich łączna przepustowość to około 1-1,3 mln ton rocznie:
- terminal w Gdańsku – należący do prywatnego, międzynarodowego koncernu, który nie udostępnia go komercyjnie podmiotom trzecim.
- Terminal w Gdyni – należący do Alpetrol.
- Terminal w Szczecinie – należący do Orlen Paliwa i w pełni wykorzystywany przez tę spółkę.
Niestety w portach nie ma terminali, do których mogłyby przypływać większe statki z LPG. Dlatego priorytetem dla rządzących oraz dla wszystkich polityków w kraju powinny być jak najszybsze inwestycje w porty i terminale przeładunkowe oraz w transport kolejowy. Takie inwestycje zajmują dużo czasu, więc powinny zostać rozpoczęte natychmiast i to na dużą skalę. To jest podstawowa, a przede wszystkim skuteczna droga do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu LPG.
Polska potrzebuje dużego portu dla odbiorów LPG, który mógłby przyjmować jednostki transoceaniczne. Pozwoliłoby to ominąć pośredników w portach ARA, gdzie cena w stosunku do zakupu jest mocno windowana przez pośredników (traderów). Poza tym dostawa dużym statkiem bezpośrednio do Polski w porównaniu do dostaw z ARA będzie niewspółmiernie tańsza. Koszty byłyby dwukrotnie niższe. Taka infrastruktura w przyszłości będzie mogła być wykorzystana dla LPG pozyskiwanego ze źródeł odnawialnych.
Przykładem mogą być Niemcy, które po rozpoczęciu wojny w Ukrainie w ekspresowym tempie dostosowały nabrzeża, zbudowały infrastrukturę dla pływających terminali FSRU, a więc do odbioru gazu ziemnego LNG, gdzie mogą być również odbierane statki z LPG.
Postulaty branży LPG
Od 2015 roku w każdym litrze LPG uwzględniona jest opłata zapasowa w wysokości około 7 groszy. Jest ona płacona przez konsumentów i przekazywana w całości przez operatorów do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Celem tej opłaty jest min. inwestowanie w rozwój infrastruktury logistycznej i magazynowej. Przez 9 lat państwo zebrało w ramach tej opłaty 2,5 mld zł – średnio 250 mln rocznie. Zwracamy się z postulatem, aby te środki lub ich część przeznaczyć na inwestycje w logistykę LPG –dotychczas z tej opłaty nie przeznaczono na ten cel ani złotówki.
Postulaty branży LPG obejmują:
- Procedury pozwoleniowe – zgody środowiskowe w 1 miesiąc
- Wprowadzenie zmian prawnych w przepisach regulujących pozwolenia na budowę/rozbudowę infrastruktury LPG, w tym również pozwolenia środowiskowe, a także zgody ze strony PKP PLK na podłączenie się do istniejącej infrastruktury sieciowej. Obecne przepisy powodują, że proces inwestycyjny jest niepotrzebnie przedłużany przez ciągnące się miesiącami, czasami wręcz latami postepowania administracyjne. Niejednokrotnie uzyskanie pozwolenia, w szczególności pozwolenia środowiskowego zajmuje dużo więcej czasu niż same prace budowlane. Taka sytuacja powoduje, że w obecnej dobie znaczących podwyżek kosztów budowy środki zabezpieczone na inwestycje są już niewystarczające. Zdaniem PIGP niezbędna jest specustawa skracająca do absolutnego minimum terminy wydania opinii i zezwoleń przez organy administracji właściwe dla procesu inwestycyjnego. W wypadku niedotrzymania tych terminów przez organy administracji należałoby wprowadzić domniemanie wyrażenia zgody.
- Opłata zapasowa – rozliczanie jej w oparciu o dokonane wydatki inwestycyjne
Mowa o zmianach w prawie umożliwiających podmiotom inwestującym w infrastrukturę LPG potrącanie kosztów inwestycji z należną opłatą zapasową. Podmiot przedstawiałby właściwemu organowi, np. RARS, plan inwestycji wraz z kosztorysem. Właściwy organ zatwierdzałby kosztorys i do wysokości kosztorysu podmiot mógłby potrącać opłatę zapasową. - Inwestycje państwowe – duży terminal morski, infrastruktura kolejowa, tabor cystern, magazyny LPG, terminale przeładunkowe w zachodniej Polsce. Ze względów logistycznych magazyn powinien być zlokalizowany w porcie umożliwiającym realizację dostaw transoceanicznych. Pojemność takiego magazynu powinna wynosić 40000 ton pojemności. Koszt powyżej opisanej inwestycji to około 150-180 mln euro. Żaden z podmiotów w Polsce nie ma zdolności finansowej umożliwiającej samodzielne zrealizowanie inwestycji na taką skalę. Niezbędny wydaje się zatem udział sektora publicznego.
- Budowa lub rozbudowa istniejących terminali – inwestycje objęte tym programem dotyczyłyby budowy zbiorników magazynowych, torów, instalacji rozładunkowych (NO) oraz zakupu cystern kolejowych do przewozu LPG.
– Gaz płynny to istotne zabezpieczenie energetyczne dla Polski i Polaków. Jego dostępność będzie bardzo ważna – w kontekście rosnących cen energii i odchodzenia od węgla. Nie można więc dopuścić, by polskie zasoby energetyczne ograniczyć w wyniku luki na rynku LPG. Apelujemy, by administracja rządowa i urzędy centralne zrobiły co w ich mocy, aby konsumenci – kierowcy, transport, taksówkarze, rolnicy, przedsiębiorstwa i Polacy ogrzewający gazem płynnym swoje domy – nie odczuli sankcji na rosyjskie LPG. Dodatkowo rząd musi dopilnować, aby nie ograniczyć konkurencji na tym rynku – inwestycje prowadzone na odpowiednią skalę oraz w odpowiednim momencie sprawią, że potencjalne zagrożenie ograniczenia konkurencji zostanie sprowadzone do minimum. Od decyzji, które podejmiemy dzisiaj, zależy, czy wesprzemy polski rynek autogazu. Czy wyciągniemy pomocną dłoń w kierunku rolników. Czy dołożymy starań, aby Ukraina bez problemów mogła dalej korzystać z LPG. Najbliższe miesiące to czas, w którym firmy, a także wszyscy interesariusze zaangażowani w branżę LPG z pomocą polskiej administracji powinni przygotować się do problemów logistycznych, które mogą się pojawić po 20 grudnia 2024 roku. Obecny czas względnego spokoju na rynku w żadnym razie nie może uśpić zarówno sektora prywatnego, jak i sektora publicznego. Konieczne są inwestycje – apeluje Paweł Bielski, prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
realist, 13 czerwca 2024, 10:02 0 0
Tak, od 30 lat ma lada chwila zdrożeć LPG, ma go zabraknąć i ogólnie lada moment instalacje LPG mają się przestać opłacać i nie będzie wolno używać. Jedni mają płacone za staszenie i kolejną dekadę straszą a kolejne pokolenia aut i ludzi jeżdżą na LPG i oszczędzają.
Odpowiedz