Samochody elektryczne stają się czymś więcej niż rynkową ciekawostką. Według różnych badań, znaczna część polskich kierowców rozważa zakup takiego pojazdu, powstrzymując się jednak przed tym ze względu na koszt zakupu oraz eksploatacji. Newralgicznym elementem aut elektrycznych jest oczywiście bateria. Ten element w razie potrzeby można wymienić na nowy, co jest obecnie rozwiązaniem drogim. Baterie można jednak także naprawiać i takie usługi są już świadczone w Polsce. Rozmawialiśmy z przedstawicielami dwóch firm, zajmujących się naprawą baterii. Jedna z nich działa w sektorze autoryzowanym, a druga w niezależnym.
Niesprawna bateria auta elektrycznego – gdzie naprawić?
Polski park samochodów elektrycznych rozrasta się szybciej niż przewidywali rynkowi analitycy jeszcze kilka lat temu. Choć nowe pojazdy elektryczne wciąż nie stanowią wysokiego procenta wszystkich rejestracji, dynamicznie wzrasta import używanych EV (electric vehicles). W atrakcyjnych, z punktu widzenia zasobności portfela Polaków, cenach dostępne są zwłaszcza egzemplarze kilkuletnie z niekoniecznie całkowicie sprawną baterią. Barierą przed ich zakupem jest wysoka cena nowej baterii w przypadku konieczności jej wymiany, często porównywalna z wartością całego auta.
Impulsem, który może przełamać lęk przed zakupem aut elektrycznych jest szeroka dostępność usług w zakresie napraw baterii samochodowych, pozwalających na znaczną redukcję kosztów. Jeszcze do niedawna (a nasza redakcja monitoruje temat od pewnego czasu) tego typu usług na polskim rynku praktycznie nie było. Obecnie sytuacja zmienia się jednak dość dynamicznie. Usługi w zakresie napraw baterii EV świadczą już zarówno serwisy autoryzowane jak i niezależne, wyspecjalizowane w tym firmy.
Wypowiedzi na potrzeby artykułu udzielili nam przedstawiciele firm:
- Auto Group Polska – autoryzowanego dealera Volkswagena, posiadającego autoryzację do napraw samochodów z napędem elektrycznym;
- EVORKSHOP – działającej na rynku wtórnym, zajmującej się naprawą i serwisem baterii, a także konwersją aut spalinowych na elektryczne.
Po jakim czasie bateria elektryka traci swoją pojemność?
Jedną z największych barier dla zakupu samochodów elektrycznych jest ich stosunkowo niski zasięg. Może on co więcej obniżać się wraz z eksploatacją pojazdu i spadkiem pojemności jego baterii. Wydaje się, że szybko spadająca żywotność baterii jest domeną wczesnych samochodów elektrycznych. Dzisiejsze konstrukcje są już bardziej wytrzymałe.
– Rzeczywiście bateria z czasem traci swoją pojemność, niemniej jednak producenci zwykle obejmują ten element długim okresem gwarancyjnym. W przypadku Volkswagena jest to 8 lat lub 160 tys. km. – mówi Krzysztof Sekuła, Kierownik Działu Serwisu Volkswagen Auto Group Polska we Wrocławiu. – Koszt wymiany baterii sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych (w zależności od pojemności). Zakładając, że po okresie gwarancji pojemność akumulatora spadnie poniżej 70%, wtedy należy wykonać diagnostykę, która wskaże najsłabsze ogniwa, które należy wymienić.
Zdaniem eksperta, prawdopodobieństwo konieczności wymiany całej baterii w ok. 10-letnim aucie jest niskie. Częściej spotykane po takim czasie są uszkodzenia pojedynczych modułów baterii, których ceny obecnie oscylują w granicach 7 tys. zł (w przypadku aut Volkswagena).
– Jeden z samochodów, który serwisowaliśmy przez 2 lata był mocno eksploatowany. Po przejechaniu łącznie 30 tys. km wykonaliśmy test sprawności jego baterii. Wskazał pojemność akumulatora wysokowoltowego na poziomie 97%. – dodaje Krzysztof Sekuła.
Diagnostyka baterii w samochodach elektrycznych
Sprawdzenie tego, w jakim stanie jest bateria używanego samochodu elektrycznego nie jest proste, ale możliwe – pod warunkiem posiadania odpowiedniego osprzętu. Wstępną diagnostykę można przeprowadzić przy użyciu rozszerzonej wersji oprogramowania diagnostycznego, komunikującego się przez fabryczny port diagnostyczny OBDII. Jest to jednak zawsze badanie mało dokładne.
Więcej na temat baterii możemy dowiedzieć się po sprawdzeniu auta na specjalnie przygotowanym w tym celu stanowisku.
– Na stanowisku testowym następuje sprawdzenie parametrów elektrycznych poszczególnych cel bateryjnych oraz całego pakietu baterii jako systemu. Należy przeprowadzić kilkukrotne testy ładowania i rozładowania, najlepiej monitorując również temperaturę modułów. – mówi Bogumił Papierniok, prezes spółki EVORKSHOP. – Problemem może być zarówno pojedyncza cela bateryjna, uszkodzona jedna cela w module bateryjnym, uszkodzone połączenie wysokoprądowe, przewód pomiarowy czy poszczególne moduły systemu BMS (Battery Management System). Takie prace diagnostyczne są również energochłonne, jeśli więc warsztat nie jest wyposażony w urządzenia do odzyskiwania energii z rozładowywanych baterii może to być kosztowna usługa.
Czy warto taką usługę zlecić wyspecjalizowanej firmie? Biorąc pod uwagę wysokie ceny pojazdów elektrycznych, także tych z rynku wtórnego, oraz fakt, że bateria ma największy udział w koszcie pojazdu typu EV, może być to zasadne. Wraz z rozwojem rynku pojazdów elektrycznych usługi w zakresie diagnostyki baterii powinny stawać się coraz tańsze.
Czy auta elektryczne są awaryjne?
Przewagą samochodów elektrycznych względem tych spalinowych może być ich wysoka niezawodność. Silniki elektryczne są w zasadzie bezobsługowe. Nie posiadają także skomplikowanego, podatnego na usterki osprzętu. O tym, że w autach typu EV niewiele może się popsuć świadczy krótka lista przeglądowa, którą dysponują autoryzowane serwisy:
– Podczas wykonywania przeglądów okresowych, które odbywają się co 24 miesiące, kontrolowanych jest 40 punktów zawartych w liście przeglądowej. W serwisie dochodzi tylko do wymiany filtra przeciwpyłowego oraz płynu hamulcowego. Jak wiadomo nie sprawdzamy poziomu oleju, ale kontrolujemy auto wzrokowo pod kątem wycieków płynu chłodzenia, którym chłodzona jest bateria. Dochodzi także kilka innych czynności niewykonywanych w autach spalinowych jak sprawdzenie gniazda i przewodów ładowania, stanu naładowania baterii czy podzespołów wysokowoltowych. – wylicza Krzysztof Sekuła z Auto Group Polska.
Trudno jest jednak jednoznacznie ocenić całą grupę pojazdów EV jako bezawaryjne. Tak naprawdę wciąż stanowi ona niewielki procent całego parku maszynowego w Europie. Obecnie tendencją na rynku samochodów nowych jest ich poprawianie już po opuszczeniu fabryki. Zdaniem przedstawicieli sektora autoryzowanego to właśnie interwencje mające poprawić błędy fabryki są częstszym powodem wzywania aut do serwisu niż konieczność wykonywania napraw.
– Autoryzowany serwis zawsze będzie w stanie zdiagnozować i naprawić taki samochód w przypadku awarii. W tej chwili samochodów elektrycznych z roku na rok przybywa. Serwisując takie pojazdy na co dzień, mogę stwierdzić, że większość napraw jakie wykonujemy to tzw. akcje fabryczne, ogłoszone przez importera polegające często na wymianie całych modułów. Awarii przez 2 lata, od kiedy mamy odpowiednie uprawnienia do napraw EV, mieliśmy zaledwie kilka. – mówi Krzysztof Sekuła.
W sektorze autoryzowanym naprawiane są jednak zazwyczaj auta stosunkowo młode. Właściciele starszych pojazdów szukają możliwości ich naprawy na niezależnym rynku, licząc na niższą cenę. Firma EVORKSHOP jest jedną z pierwszych w Polsce, zajmujących się naprawami baterii. Możemy jednak przypuszczać, że liczba podobnych przedsiębiorstw w najbliższym czasie wzrośnie.
– Oprócz fizyko-chemicznej degradacji ogniw, w pojazdach elektrycznych uszkodzeniu często ulegają elementy BMS, czujniki prądu, okablowanie prądowe lub pomiarowe. To nie są może wybitnie trudne rzeczy do naprawy (o ile aftermarket otrzyma dostęp do niektórych elementów, obecnie blokowanych przez dostawców OEM). Jednak samo zbliżenie się z narzędziami do wysokonapięciowej baterii elektrycznej wymaga solidnego przygotowania, wiedzy, narzędzi, zabezpieczonego otoczenia nawet przed takimi możliwościami jak położenie czy spadnięcie na odsłonięte zaciski metalowego elementu. – mówi Bogumił Papierniok.
Na czym polega naprawa baterii samochodów elektrycznych?
Jak już zostało wspomniane, baterie samochodów elektrycznych rzadko ulegają kompleksowym awariom. Najczęściej zużyciu czy uszkodzeniu podlegają pojedyncze ich moduły, które można wymienić przywracając sprawność całemu systemowi. Co więcej, posiadacze starszego auta elektrycznego mogą wykorzystać współczesne możliwości i zdecydować się na usprawnienie systemu baterii.
– W naszym przypadku, naprawy dokonuje się poprzez wymianę modułów lub ogniw w modułach na nowe lub używane, ale w dobrym stanie. Regułą zwykle jest, że uszkodzeniu ulega jedynie kilka elementów. Ich znalezienie i wymiana w znacznym stopniu usprawnia stan baterii, likwiduje efekt “wąskiego gardła” systemu i pozwala na “odzyskanie” niedostępnej przy awarii części pojemności baterii. Jeśli wymienimy moduły na większe (nowsze), zasięg samochodu znacząco się zwiększy. Dla przykładu zastąpienie baterii 30kWh w Nissanie Leaf baterią 77kWh pozwoli na rzeczywiste zasięgi rzędu 450-500km. – tłumaczy Bogumił Papierniok z EVORKSHOP.
Jaka jest relacja kosztów naprawy w stosunku do wymiany całej baterii EV? W opinii naszych rozmówców, zdecydowanie korzystna. Oczywiście mówimy tu wyłącznie o rynku samochodów elektrycznych, nie porównując kosztów całkowitego ich użytkowania z samochodami spalinowymi.
– Cała bateria auta kosztuje zwykle kilkadziesiąt tysięcy, natomiast pojedynczy moduł kosztuje ok. 7 tyś. zł. Koszt wymiany jednego ogniwa w naszym serwisie na dziś oscyluje w granicach 16 tyś zł. Warto nadmienić, że wymiana takiego modułu odbywa się poprzez wykwalifikowany personel. Nie każdy z mechaników może zdemontować i rozebrać akumulator wysokowoltowy. – mówi Krzysztof Sekuła z Auto Group Polska.
Gdy naprawy baterii staną się powszechne, ceny spadną
Samochody elektryczne w Polsce są i jeszcze przez pewien czas pozostaną swego rodzaju ciekawostką dla entuzjastów nowej motoryzacji, zanim staną się realną alternatywą dla aut spalinowych (to, czy stanie się to w sposób naturalny czy zostanie wymuszone przez przepisy jest zupełnie osobną kwestią). Faktem jest, że w przyszłości koszty utrzymania samochodów elektrycznych będą maleć. Obecnie w Polsce naprawami baterii zajmuje się niewiele firm, zarówno w sektorze autoryzowanym, jak i niezależnym. Importerzy samochodów mają już jednak w planach rozszerzanie kompetencji swoich ASO w kierunku pojazdów EV. Rękę na pulsie trzyma także rynek niezależny. Przedstawiciele firmy EVORKSHOP zapowiadają, że w bliskiej perspektywie czasowej zamierzają rozszerzyć swoją działalność o przeprowadzanie szkoleń dla niezależnych warsztatów w tematyce napraw baterii.
Czy zatem naprawa baterii EV może być ciekawym sposobem na dywersyfikację działalności i dodatkowy zarobek? Być może, choć inwestycja w ten sektor rynku może zwracać się w dość długiej perspektywie czasowej.
Komentarze