Limit 2000 kWh rocznego zużycia energii, przewidziany w projekcie Tarczy Solidarnościowej, jest zdecydowanie zbyt niski z perspektywy kierowców ładujących swoje samochody elektryczne w domu. Po przekroczeniu limitu ładowanie samochodu elektrycznego może się okazać nieopłacalne nawet przy obecnych cenach paliwa. PSPA w liście otwartym do rządu apeluje o wdrożenie środków, które będą przeciwdziałały wzrostowi kosztów eksploatacji samochodów zeroemisyjnych.
83% kierowców samochodów elektrycznych w Polsce ładuje swoje pojazdy w domu lub w pracy. Preferowanie prywatnych źródeł ładowania przez kierowców pojazdów zeroemisyjnych potwierdzają również przykłady z innych rynków. Na podstawie danych Transport & Environment, ponad 90% sesji ładowania pojazdów zeroemisyjnych w Europie odbywa się w domu lub w pracy. Wysoka popularność ładowania EV ze źródeł prywatnych utrzyma się również w kolejnych latach.
W raporcie „Global EV Outlook 2022”, Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje, że „do 2030 r. udział energii dostarczanej w ramach prywatnego ładowania wyniesie ok. 70% łącznej energii dostarczanej do samochodów elektrycznych w Europie oraz USA, a także ok. 50% w Chinach”.
– Obecnie roczny koszt ładowania miejskiego samochodu elektrycznego w domu (przy wykorzystaniu taryfy nocnej G12) wynosi ok. 940 zł, przy założeniu przebiegu 15 tys. km oraz pobraniu 2475 kWh energii elektrycznej. Jest znacznie mniejszy niż roczny koszt tankowania pojazdu spalinowego. Większość kierowców ładuje swoje samochody zeroemisyjne w nocy. To najbardziej opłacalne rozwiązanie, które jednocześnie nie obciąża znacznie systemu elektroenergetycznego. Odbywa się w porze najmniejszego zapotrzebowania na energię. Zdecydowana większość użytkowników za największą zaletę samochodów elektrycznych, po korzyściach ekologicznych, wymienia niskie koszty eksploatacji – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
Wg danych GUS, średnie zużycie energii przez gospodarstwo domowe w Polsce wynosi ok. 2 000 kWh. Biorąc pod uwagę dodatkowe zapotrzebowanie energetyczne wynikające z ładowania miejskiego samochodu elektrycznego w domu (tj. średnio 2475 kWh), przewidziany w Tarczy Solidarnościowej limit zostanie przekroczony przez takie gospodarstwo już w czerwcu. Zakładając komunikowaną publicznie, wielokrotną podwyżkę cen energii, roczne koszty wynikające z tytułu samego ładowania samochodu elektrycznego w taryfie G12 wzrosną o ponad 220%, a w taryfie G11 o ponad 417%.
Oznacza to, że eksploatacja samochodów elektrycznych przestanie być wyraźnie bardziej opłacalna od użytkowania pojazdów spalinowych (nawet przy obecnych kosztach paliwa, roczne koszty tankowania miejskiego samochodu spalinowego przy przebiegu 15 tys. km wynoszą ok. 5,1 tys. zł), a w przypadku niektórych użytkowników (korzystających z taryfy G11) może być znacząco droższa.
Co istotne, powyższe liczby wzrosną zdecydowanie w przypadku gospodarstw domowych zużywających większą ilość energii na potrzeby niezwiązane z ładowaniem EV (a więc zazwyczaj wielodzietnych, korzystających z pomp ciepła lub elektrycznego ogrzewania) lub posiadających pojazd zeroemisyjny innego segmentu niż najbardziej energooszczędny samochód miejski (uwzględniony na potrzeby prezentowanych obliczeń). Próg 2000 kWh zostanie przekroczony wcześniej, co będzie się wiązało z jeszcze większym wzrostem kosztów za energię w skali roku.
W konsekwencji, potencjalni nabywcy stracą decydujący argument przekonujący ich do nabywania samochodów zeroemisyjnych, a polski rynek elektromobilności stanie w obliczu wyhamowania rozwoju, a nawet regresu. Tym samym pozytywny efekt wprowadzenia instrumentów wsparcia, takich jak program NFOŚiGW „Mój Elektryk”, czy też zachęt przewidzianych w Ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych, zostanie zaprzepaszczony.
– Biorąc pod uwagę powyższe apelujemy o powzięcie w ramach Tarczy Solidarnościowej działań mogących ograniczyć niekorzystne skutki wzrostu cen energii dla obecnych i przyszłych użytkowników samochodów elektrycznych. Wyrażamy gotowość wsparcia administracji rządowej w procesie ustalania najbardziej optymalnych instrumentów pomocowych, uwzględniających zarówno konieczność wsparcia rozwoju elektromobilności, jak i dążenie do redukcji zużycia energii elektrycznej – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
Niekorzystne skutki wielokrotnego podwyższenia kosztów eksploatacji samochodów elektrycznych będą szczególnie dotkliwe biorąc pod uwagę początkową fazę rozwoju zeroemisyjnego transportu w Polsce. Ponadto, elektromobilność mierzy się obecnie z kolejnymi, poważnymi wyzwaniami w postaci zaburzeń światowych łańcuchów dostaw, rosnących cen surowców, wysokiej inflacji, wojny w Ukrainie czy pandemii COVID-19.
Polska nie może sobie pozwolić na tworzenie kolejnych barier opóźniających elektryfikację floty i powiększających przepaść, która w dziedzinie zrównoważonego transportu dzieli nas od praktycznie wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Według ogłoszonych przez Radę Ministrów planów, nowe, przewidziane w Tarczy Solidarnościowej zasady ustalania cen energii zaczną obowiązywać już od 2023 r. To sprawia, że czasu na wdrożenie niezbędnych rozwiązań chroniących obecnych i potencjalnych użytkowników samochodów elektrycznych w Polsce jest coraz mniej.
– Brak „E-Tarczy dla transportu zeroemisyjnego w Polsce” stwarza ryzyko zahamowania rozwoju elektromobilności w Polsce oraz może doprowadzić do wzrostu emisji pochodzących z transportu drogowego. Konsekwencje dla posiadaczy samochodów elektrycznych, ładujących swoje pojazdy w domu, będą bardzo dotkliwe – podsumowuje Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
Wśród możliwych rozwiązań branża elektromobilności wymienia m.in. podwyższenie ujętego w Tarczy Solidarnościowej limitu rocznego zużycia energii w przypadku gospodarstw domowych posiadających samochód zeroemisyjny. Treść listu otwartego PSPA do rządu jest dostępna tutaj.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Lenard, 8 października 2022, 1:36 1 0
To było do przewidzenia i trochę późna ta reakcja PSPA. Ustawa przejdzie zanim oni się do tego zabiorą i nie będzie tam ani słowa o samochodach elektrycznych. Państwo i UE kolejny raz nabija eko-entuzjastów w butelkę.
Odpowiedz