Właściciel Peugeota 307 skarżył się, że silnik jego pojazdu nie ma wystarczającej mocy i czasami występuje nadmierne dymienie z układu wydechowego. Kierowca zauważył, że przewody powietrza sytemu turbosprężarki nie są twarde, a jeden z nich na skutek podciśnienia jest płaski. 

Sprawą zajęli się serwisanci z firmy Turbos Hoet. Nie pierwszy raz słyszeli o tego rodzaju problemie. Przede wszystkim postanowili sprawdzić, który przewód właściciel auta ma na myśli, ponieważ system dolotu powietrza składa się głównie z trzech części. Jeden przewód łączy filtr powietrza z turbiną, kolejny turbinę z intercoolerem, a trzeci biegnie od intercoolera do silnika. W tym przypadku problem dotyczył właśnie tej ostatniej części.

Pozostałe przewody twardniały, kiedy mechanik zwiększał obroty. Najwyraźniej turbosprężarka nie mogła przepchnąć powietrza przez intercooler. Silnik potrzebował więcej powietrza niż w rzeczywistości dostawał, dlatego powstało podciśnienie i wąż zamiast twardnieć robił się płaski.

Naprawa

Serwisanci doradzili mechanikowi, zajmującemu się autem ominięcie intercoolera, łącząc jego wlot i wylot za pomocą przewodu. Jest to możliwe w tym typie silnika. Niestety problem nie został wyeliminowany. Stwierdzono, że najwyraźniej usterka usytuowana jest gdzie indziej – w przewodzie łączącym intercooler z kolektorem dolotowym.

Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że przewód jest rozwarstwiony od wewnątrz. Takie przewody składają się z kilku warstw. Powietrze pchane przez turbinę zatrzymywało się właśnie pomiędzy tymi warstwami, dlatego przewód robił się płaski.

Przy takich  awariach ważne jest, aby iść krok po kroku i określić, który z przewodów jest winny powstawaniu podciśnienia. Jeśli jest to przewód od filtra powietrza do turbosprężarki, problemem jest filtr, a kiedy dzieje się tak z przewodem od intercoolera do silnika, winny jest zazwyczaj intercooler. Jednak jak pokazuje ten przypadek istnieją odstępstwa od reguł. Najlepiej jest przeprowadzić dogłębną analizę przed wymianą jakichkolwiek elementów.