Nowe rozporządzenie Rady Ministrów związane z sytuacją pandemiczną wprowadziło nakaz noszenia maseczek w miejscach pracy. Przez cały czas, a nie tylko w czasie kontaktów z klientami. Obowiązkiem zostali więc objęci m.in. pracownicy warsztatów naprawczych, sklepów czy hurtowni motoryzacyjnych. Już po kilku dniach rząd wycofał się jednak z nakazu, zmieniając wprowadzone kilka dni wcześniej przepisy…
Rząd wprowadził już zmianę rozporządzenia, które pozwala znieść obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscu pracy. Od środy (2 grudnia) może o tym zadecydować przełożony. Chodzi o to, by to właściciele czy też osoby zarządzające w firmach decydowały o tym, czy pracownicy korzystają z maseczek w trakcie pracy czy nie (przed 28 listopada mogli oni zgodnie z prawem odmówić). Nakaz pozostanie jednak bezwzględnie aktywny w stosunku do pracowników zajmujących się obsługą klientów.
Według nowelizacji, która weszła w życie 28 listopada, obowiązek zakrywania ust i nosa dotyczył przebywania w pomieszczeniach ogólnodostępnych w miejscu pracy, w których jest więcej niż 1 osoba. Jeszcze wcześniejsze rozporządzenie (z października) nakładało ten obowiązek tylko na pracowników zajmujących się bezpośrednią obsługą klientów czy interesantów. W praktyce zatem, od 28 listopada maseczki przez cały dzień pracy obowiązywały np. mechaników pracujących w jednej hali warsztatowej, pracowników sklepów, hurtowni czy magazynów motoryzacyjnych, a nawet pracowników biur przebywających w tzw. open space (wspólne pomieszczenie dla co najmniej 2 osób). Rząd jednak wycofał się z tych restrykcji już 3 grudnia. Obecnie wprowadzenie obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscu pracy zależne jest od pracodawcy.
Nowe regulacje weszły w życie 28 listopada 2020 r. i zostały zaktualizowane 3 grudnia. Mają obowiązywać do 27 grudnia.
źródło: Prawo.pl, RMF.fm
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Mikołaj, 30 listopada 2020, 10:19 6 0
Czyli do świąt w maseczkach, a można w masce Świętego Mikołaja !!!
Odpowiedz
Młody, 30 listopada 2020, 18:49 1 -23
Sprawa jest poważna i znowu znalazł się kolejny kpiarz i ignorant. Szkoda gadać. Zakładaj maskę i nie komentuj jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.
Odpowiedz
krawiec, 1 grudnia 2020, 12:15 22 -2
poważnie to Ty jesteś nakręcony na to wszystko . włącz myślenie , bo jeszcze trochę to zrobią z Ciebie i podobnych chłopców na posyłki .... dla mnie to jest idiotyzm któremu mówię stanowcze NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
sss423232, 3 grudnia 2020, 9:50 10 0
Homosovietusy tak maja, powiedzial by jakis minister w tv ze smarowanie twarzy go*nem pomaga w zatrzymaniu wirusa to co drugi covidian by tak chodzil. Jeszcze do tego jaki nick sobie gosc wpisal "mlody" ...jak wsrod osob ponizej 50r zycia umieralnosc wynosi 0,02%, 1 osoba na 5000, to jest tak marginalna umieralnosc ze totalnym idiotyzmem jest jakie kolwiek zamykanie czego kolwiek. Juz nie mowiac te maski. Zreszta od kiedy to leczy sie na bazie testu ? Leczy sie objawowo chorych a nie jak mamy obecnie ...cukrzyka podlaczaja pod tlen bo mu test potem wyszedl pozytywny a potem sie dziwic ze ludzie umieraja.
Odpowiedz
Bronek, 30 listopada 2020, 21:36 10 -1
Dla mnie to jest idiotyzm maseczki nosić jak się opony wymienia dramat. Maseczka na jedno auto a dziennie na warsztacie z 15 samochodów na jednego mechanika. Dramat!!
Odpowiedz
Adam, 3 grudnia 2020, 9:56 5 0
Zgadzam się, przez to zapalenie płuc murowane ale koronawirusa sie nie złapie (chyba) haha.
Odpowiedz
Mechanik, 3 grudnia 2020, 14:03 3 0
Zaczęła spadać sprzedaż maseczek??? Bo inaczej niewytłumaczalny jest ten przepis. Sami zasuwają, w swoich resortach, bez niczego a nam każą się dusić. Zapraszam takiego bęcwała do popracowania cały dzień w masce na warsztacie, niech popracuje np. przy spawaniu.
Odpowiedz
Anonim, 3 grudnia 2020, 17:42 0 0
To jak własciwie jest z tymi maseczkami bo z tresci artykulu nic nie wynika.
Odpowiedz