Warsztaty samochodowe w Polsce stają przed poważnymi wyzwaniami związanymi z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności. Czy wyzwania te przełożą się na podwyżki stawek za roboczogodziny? U progu nowego roku warto powziąć takie rozważania.
Czy w warsztatach wzrosną stawki?
Z naszych badań wynika, że blisko 45% przedstawicieli warsztatów wskazuje na konieczność podniesienia wynagrodzeń jako na jeden z największych problemów, przed którymi aktualnie stoją. Konieczność ta wynika z dającego się coraz bardziej we znaki niedoboru wykwalifikowanej kadry. Co ciekawe, większą presję na podnoszenie wynagrodzeń odczuwają właściciele warsztatów w mniejszych miejscowościach. Być może wynika to z obaw przed “emigracją” najlepszych pracowników do większych ośrodków, gdzie zarobki są wyższe, a warunki zatrudnienia bardziej atrakcyjne. Może to również wynikać z faktu, że warsztaty na prowincji przez lata operowały na niższych stawkach. Teraz jednak mierzą się z rosnącymi kosztami działalności w bardziej doskwierającym stopniu.
Co naturalne, wyższe koszty działalności dotykają szczególnie większych, wielostanowiskowych warsztatów. W mniejszych warsztatach właściciel często sam wykonuje znaczną część pracy, co bezpośrednio nie podnosi kosztów zatrudnienia. W dużych serwisach, wyniki finansowe firmy są w znacznym stopniu uzależnione od wyników całego zespołu. Więcej energii należy tu poświęcić na delegowanie zadań czy monitorowanie prac. Więcej trzeba także inwestować w szkolenia, co generuje dodatkowe koszty operacyjne.
– Wpływ na stawkę roboczogodzinową ma m.in. odpowiedni standard serwisu, wyposażenie, kompetencje i zakres oferowanych usług. Warsztaty, które posiadają odpowiednie know-how oraz technologie naprawy, są w stanie sprostać zmieniającemu się rynkowi i „informatyzacji” procesu naprawy. Nie ma jednak nic za darmo. Do tego potrzeba niemałych nakładów i inwestycji w sprzęt, wyposażenie i personel, co finalnie przekłada się na końcową cenę dla klienta. – komentuje Andrzej Guzek, Network Manager sieci warsztatowej EuroWarsztat.
Inne problemy współczesnych warsztatów
Podnoszenie wynagrodzeń to niejedyny problem, z którym muszą się zmierzyć warsztaty. Wzrost cen energii, ogrzewania, kosztów eksploatacyjnych oraz konieczność inwestowania w nowoczesne technologie i urządzenia to kolejne wyzwania. Nowoczesne wyposażenie, takie jak urządzenia diagnostyczne czy specjalistyczne oprogramowanie, staje się niezbędne do obsługi już nie tylko najnowszych, lecz i starszych, coraz liczniej występujących na drogach pojazdów.
Dodatkowo, rosnące koszty szkoleń, aktualizacji oprogramowania czy też reklamowania usług powodują, że nawet małe przedsiębiorstwa (którymi z reguły są warsztaty), które niegdyś bazowały na minimalnych wydatkach, muszą dostosować się do nowych realiów. Warsztaty, które nie zainwestują w nowoczesny sprzęt i szkolenia, mogą nie być w stanie nadążyć za zmieniającymi się wymaganiami rynku i potrzebami klientów.
Stawki roboczogodziny w górę?
Wszystkie te czynniki powodują, że warsztaty czują coraz większą presję na podniesienie cen roboczogodziny. Blisko połowa warsztatów działających w ramach sieci warsztatowych planuje podwyżki w najbliższym czasie. Można zakładać, że stanie się to na początku 2025 roku lub jeszcze wcześniej. Z tej puli, aż 1/5 warsztatów przewiduje wzrost stawek o co najmniej 20%. Warsztaty działające samodzielnie, choć bardziej ostrożne, również rozważają podwyżki – 1/3 z nich planuje wzrost stawek roboczogodzin o co najmniej 10%.
– Rosnące ceny usług serwisowych w ostatnim czasie są podyktowane przede wszystkim czynnikami makroekonomicznymi, które realnie wpływają na wzrost kosztów prowadzenia działalności. Warsztaty w celu utrzymania rentowności są zmuszone podnosić stawkę roboczogodzinową i jak widać w wynikach badania, zdecydowana większość warsztatów planuje robić to również w najbliższej przyszłości. – mówi Andrzej Guzek z sieci EuroWarsztat. – Warto jednak pamiętać, że dla części konsumentów to nie cena jest czynnikiem decydującym o wyborze warsztatu, a odpowiedni proces obsługi, fachowość oraz kompleksowość wykonywanych usług. Jeżeli zestawimy to z cały czas zwiększającą się ilością samochodów oraz kolejkami, które są dzisiaj w niemalże każdym warsztacie, uważam, że każdy klient znajdzie odpowiedni warsztat dla siebie, a każdy warsztat znajdzie swoich lojalnych klientów, nawet jeśli jego ceny są stosunkowo wysokie. – dodaje.
Choć wzrost kosztów usług naprawczych może wydawać się nieunikniony, to reakcje klientów będą kluczowe dla dalszego rozwoju rynku. Z pewnością część warsztatów obawia się, że klienci z racji podwyżek będą skłonni do zaniechania niektórych napraw bądź odroczenia interwencji serwisowych. Bez wątpienia rok 2025 zapowiada się jako czas dynamicznych zmian w branży warsztatowej.
Metodologia badawcza
Badanie, na podstawie którego przygotowano artykuł, zostało przeprowadzone przez portal MotoFocus.pl w formie wywiadu internetowego (CAWI) na panelu reprezentantów warsztatów samochodowych w Polsce. W badaniu udział wzięło 757 przedstawicieli warsztatów motoryzacyjnych.
Komentarze