Wobec elektrycznych samochodów ich przeciwnicy podnoszą zazwyczaj trzy największe wady: długi czas ładowania, mały zasięg oraz podniesione ryzyko pożarów oraz eksplozji. Giganci technologiczni prowadzą wyścig, w którym celem jest opracowanie technologii, która umożliwi realną konkurencję elektryków z tradycyjną motoryzacją. Wiele mediów wskazuje na to, że przełom właśnie nastąpił. Czy mogą mieć rację?
Przeciwnicy elektryków tracą najsilniejsze karty z rąk?
Na targach SNE Battery Day 2024 w Seulu Samsung skradł uwagę wszystkich uczestników i mediów na całym świecie swoją najnowszą technologią. Amerykańskie media nazywają tę technologię gamechangerem. Gigant technologiczny z Korei zaprezentował baterie do samochodów elektrycznych, które pod każdym względem przewyższają swoich poprzedników.
- Dzięki zastosowaniu stałego elektrolitu inżynierowie uzyskali niemalże dwukrotnie większą gęstość energetyczną. Oznacza to, że samochody będą mogły osiągać blisko dwukrotnie wyższe zasięgi przy zachowaniu tej samej masy akumulatorów. Jak zapowiedział Samsung, samochód wyposażony w akumulatory nowej generacji będzie w stanie przejechać 900-1000 kilometrów na jednym ładowaniu.
- Zaprezentowane w Seulu akumulatory posiadają także zdolność do bardzo szybkiego ładowania. Producent zapowiedział, że ładowanie od 5 do 80% odbywało się będzie w czasie zaledwie 9 minut. Dla porównania, najszybciej ładujące się samochody obecnie dostępne na rynku uzyskują ten poziom naładowania w czasie około 15-20min.
- Elektrolit w formie stałej niesie ze sobą także zalety w kwestiach bezpieczeństwa. Baterie wykonane w tej technologii są zdecydowanie bardziej odporne na przegrzewanie i wybuchające na jego skutek pożary.
- Zapowiedziano także, że wyprodukowane w tej technologii akumulatory powinny oferować czas eksploatacji na poziomie przynajmniej 20 lat. Odpowiada to czasowi jaki deklaruje Tesla dla swoich najnowszych modeli.
1000 kilometrów zasięgu i 9 minut ładowania. Dobrze, ale gdzie jest haczyk?
Bateria półprzewodnikowa Samsunga to niezwykła innowacja, ale istnieją potencjalne problemy, które nie są szeroko omawiane. Jednym z nich jest wydajność tych baterii w rzeczywistych warunkach. Czynniki takie jak ekstremalne temperatury czy długotrwałe intensywne użytkowanie mogą wpłynąć na ich efektywność i żywotność, co budzi pytania, jak dobrze sprawdzą się w codziennym użytkowaniu. Pierwsza partia baterii została dostarczona na początku tego roku i do tej pory otrzymała same pozytywne opinie. Kolejnym potencjalnym problemem jest recykling baterii półprzewodnikowych. Materiały użyte w tych bateriach mogą wymagać nowych procesów recyklingu, które nie są jeszcze w pełni rozwinięte. To może stanowić wyzwanie ekologiczne, jeśli baterie te staną się powszechnie stosowane bez jasnego planu zarządzania nimi po zakończeniu ich żywotności. Chociaż Samsung prognozuje, że baterie te będą działać przez dwie dekady, w końcu osiągną kres swojej żywotności. Ważne jest, aby już teraz opracować plan na ten moment, zanim nadejdzie.
Komentarze