Jest porozumienie w sprawie aktu o danych (Data Act), osiągnięte przez negocjatorów Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Czy daje ono nadzieję na korzystne dla właścicieli pojazdów oraz warsztatów niezależnych rozstrzygnięcie kwestii dostępu do danych, generowanych przez pojazdy?
Data Act przyjęte na szczeblu unijnym
Jak podkreśla Międzynarodowa Federacja Niezależnych Dystrybutorów Motoryzacyjnych – FIGIEFA, aby Data Act mógł w pełni wykorzystać swój potencjał w zakresie wspierania wyborów konsumenckich i innowacji opartych na danych w szerokim sektorze mobilności, potrzebne są sektorowe przepisy dla motoryzacji. Według FIGIEFA przepisy powinny zostać przedstawione przez Komisję w tym roku, tak by możliwie jak najszybciej rozpocząć proces legislacyjny i przyjąć te przepisy.
Pod koniec czerwca, pod wpływem prezydencji szwedzkiej w Radzie Unii Europejskiej, w ramach rozmów trójstronnych Parlament Europejski, Rada i Komisja osiągnęły porozumienie w sprawie Data Act, ustanawiającej zharmonizowane zasady dostępu do i wykorzystywania danych w UE.
Zasadniczo akt o danych ustanawia prawo użytkowników prywatnych i biznesowych do dostępu do strumienia danych z podłączonych produktów oraz prawo do udostępniania tych danych wybranym przez nich stronom trzecim. Mówiąc o motoryzacji chodzi tu o dane generowane przez pojazd. W ten sposób zamierza umożliwić rozwój opartych na danych innowacji i konkurencji w świadczeniu usług posprzedażowych i usług dodatkowych. Jest to jeden z unijnych aktów prawnych mających na celu stworzenie konkurencyjnej europejskiej gospodarki opartej na danych.
FIGIEFA uważa, że akt o danych jest ważnym pierwszym krokiem, który został podjęty. Po sfinalizowaniu i wejściu w życie, ustanowi podstawę ważnych zasad ogólnych. Biorąc to pod uwagę, jako regulacja horyzontalna mająca zastosowanie we wszystkich sektorach przemysłu, akt o danych sam w sobie nie wystarczy, aby stworzyć bogaty wybór usług opartych na danych w Europie. Biorąc pod uwagę specyfikę motoryzacyjnego rynku wtórnego i ekosystemu usług mobilnych, FIGIEFA, z szeregiem innych organizacji jak polskie SDCM, jest głęboko przekonana, że aby branża motoryzacyjna była w pełni skuteczna, wymagane są przepisy sektorowe.
– Nawet sam akt o danych uznaje, że aby umożliwić szereg usług opartych na danych w sektorze motoryzacyjnym, pełny i uczciwy dostęp do danych i zasobów generowanych przez pojazdy musi być możliwy dla wszystkich uczestników rynku. Przepisy te określą ramy prawne do działania setek tysięcy firm w Europie, które muszą mieć jasne i solidne podstawy do działania w coraz bardziej zdigitalizowanym świecie. Pamiętajmy, że mówimy o dostępnie dla podmiotów, będących w gorszej pozycji negocjacyjnej w stosunku do producentów pojazdów, którzy przecież ten dostęp mają niejako z automatu. Dlatego by zapewnić uczciwą konkurencję a wręcz umożliwić dalsze funkcjonowanie, branża mocno zabiega o akt delegowany, czyli uzupełniający przepisy dla naszej branży – mówi Alfred Franke, dyrektor zarządzający Grupy MotoFocus.pl.
Za dodatkowe przepisy odpowiada komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton, a przedstawiciele podległej mu jednostki wskazują obecnie po zawirowaniach, że dedykowane przepisy są w przygotowaniu.
FIGIEFA, z jej szefową Sylvią Gotzen na czele, podkreśla, że najważniejsze jest zajęcie się konkretnymi barierami systemowymi i przeszkodami strukturalnymi, jakich doświadczają niezależni operatorzy rynkowi w sektorze usług motoryzacyjnych i mobilności. Kluczowe znaczenie ma rozszerzenie praw dostępu poza „dane” na „funkcje i zasoby pojazdu”, w tym dwustronną komunikację z kierowcą za pośrednictwem interfejsu człowiek-maszyna. Funkcje te są niezbędne do świadczenia wielu usług posprzedażowych i usług mobilności. Ze względu na złożoność techniczną należy również określić role i obowiązki związane z bezpieczeństwem i (cyber)bezpieczeństwem wszystkich zaangażowanych operatorów.
W związku z tym FIGIEFA ponownie podkreśla pilną potrzebę opublikowania tej propozycji sektorowej najpóźniej do trzeciego kwartału tego roku, aby zapewnić równe warunki działania, które zapewniłyby cyfrowy ekosystem mobilności na następną dekadę ze skuteczną konkurencją i innowacyjnymi usługami po konkurencyjnych cenach dla europejskich konsumenci.
– Niestety akt ten, jak obserwujemy. już przynajmniej raz znalazł się na zakręcie i dopiero silna presja całego środowiska spowodowała, że Komisja wróciła do prac nad dedykowanymi nam przepisami. Mam nadzieję, że obecne deklaracje KE w tej sprawie nie zostaną tylko pustymi obietnicami i jak najszybciej na przysłowiowy stół położone zostaną propozycje do których będziemy mogli się odnieść. – mówi Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.
Zobacz film na temat Data Act i dostępu do danych pojazdów:
Komentarze