Skutki wysokiej inflacji przedsiębiorcy odczuwać będą co najmniej przez kolejny rok. Jak wielu z nich nie będzie w stanie przetrwać kolejnego roku w niekorzystnych warunkach rynkowych? Ile przedsiębiorstw czeka upadek?
Dziś, w połowie 2023 r. nikt już nie dyskutuje z tezą, że wysoka inflacja wpłynęła negatywnie na portfele Polaków i sytuację finansową firm w naszym kraju. Jednak najnowszy raport Intrum, ”European Payment Report 2023” pokazuje, jak znaczący jest to wpływ. Z opracowania wynika, że inflacja uniemożliwia rozwój przeszło połowie polskich firm (56%), a 6 na 10 przedsiębiorców (62%) przyznaje, że przyjdzie im się zmierzyć z kolejną falą klientów niepłacących na czas i nigdy wcześniej tak bardzo nie obawiali się o zdolność swoich klientów do bycia terminowymi płatnikami (66%). Co więcej, 72% ankietowanych uważa, że wysoka inflacja będzie trwać jeszcze przez rok…, albo dłużej. Przedsiębiorcy jednak nie siedzą z założonymi rękoma i podejmują działania, które pozwolą ochronić płynność finansową ich firm przed skutkami inflacji. Teraz liczy się cięcie wydatków i „walka” z opóźnionymi płatnościami. O rozwoju swoich biznesów pomyślą potem.
Skutki inflacji, które dotykają przedsiębiorstwa
Gospodarka to system naczyń połączonych. Problemy finansowe konsumentów wywołane wysoką inflacją oznaczają również wyzwania dla firm. 6 na 10 (61%) polskich przedsiębiorców pytanych przez Intrum uważa, że inflacja będzie mieć największy wpływ na to, czy ich klienci będą płacić na czas i w całości w ciągu następnych 12. miesięcy. Drugie miejsce na tej „czarnej liście” zajmują wysokie stopy procentowe (58%).
Klienci niepłacący na czas to jeden z poważniejszych problemów biznesów w naszym kraju (skarży się na niego 8 na 10 firm) i wiele wskazuje na to, że inflacja sprawi, że stanie się on jeszcze bardziej znaczący. Ale jest ona odpowiedzialna za inne „bolączki” przedsiębiorców.
Przeszło połowa z nich (56%) uważa, że nie sprostają żądaniom swoich pracowników dotyczących wyższych pensji – według deklaracji ankietowanych aż 82% pracodawców już spotkało się z prośbą o podwyżkę albo spodziewa się takich próśb w najbliższym czasie. 56% pytanych uważa, że inflacja uniemożliwia rozwój ich biznesów. 62% sądzi również, że z powodu inflacji ich firmy mają coraz większe problemy, by płacić swoim dostawcom na czas.
Wydatki na rozwój muszą zostać ograniczone
Inflacja i spodziewana kolejna fala opóźnionych płatności, którą wywoła, zmuszają przedsiębiorców do działania. – W tej trudnej ekonomicznej rzeczywistości w szczególny sposób muszą zadbać o płynność finansową swoich biznesów. Nasze badanie pokazuje, że polscy przedsiębiorcy odkładają „na półkę” plany dotyczące dalszego rozwoju czy myślenie o rozszerzeniu swoich ofert, a skupiają się na oszczędnościach. Zadbanie o efektywność kosztową jest teraz dla nich najważniejsze – zauważa Przemysław Miłkowski, ekspert Intrum.
Jak wynika z danych Intrum, 54% przedsiębiorców deklaruje, że rozwój działalności w 2023 r. jest ważny dla ich firm, jednak są ważniejsze priorytety: poprawa płynności finansowej (78%), cięcie kosztów/poprawa efektywności finansowej (74%) oraz ograniczenie ryzyka kredytowego i poprawa zarządzania opóźnionymi płatnościami (rozwiązanie problemu klientów niepłacących na czas (73%).
Blisko 6 na 10 (58%) firm w Polsce przyznaje wprost, że ze względu na rekordowo wysoką inflację i stopy procentowe przesunęli swoje priorytety z dbania o dalszy wzrost, na zadbanie o większą efektywność kosztową. Z kolei 57% ankietowanych przedsiębiorstw uważa, że stopy procentowe będą dalej rosnąć, dlatego są ostrożne w zaciąganiu kolejnych zobowiązań finansowych i planowaniu przyszłych wydatków.
– Z biznesowego punktu widzenia wydaje się, że jest to dobry plan, bo chodzi o działania, które pozwolą firmom przetrwać trudny czas. W czasie kryzysu, w pierwszej kolejności trzeba zadbać o to, aby sytuacja finansowa firmy nie pogorszyła się dodatkowo. Ciecie kosztów jest rozwiązaniem, ale ważne jest także to, by firma nie cierpiała z powodu start kredytowych, których źródłem są klienci płacący po terminie. Dlatego oprócz oszczędności ważne jest wdrożenie rozwiązań, które pozwolą w efektywny sposób zarządzać opóźnionymi płatnościami – podpowiada Przemysław Miłkowski, ekspert Intrum.
Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje niedopuszczanie do sytuacji, kiedy to opóźniona płatność od klienta zmieni się w należność, której nie można odzyskać – czyli skupienie się na tzw. wczesnych zaległościach (74%) i współpraca z firmami windykacyjnymi (30%).
Komentarze