Wyniki Barometru Branży Części Motoryzacyjnych w Polsce

28 lutego 2018, 13:31

Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych, wspólnie z firmą badawczą Frost & Sullivan, przygotowało barometr, czyli analizę rynku części motoryzacyjnych w Polsce. Badanie przeprowadzono wśród menedżerów firm – producentów części, dystrybutorów oraz warsztatów.

Serwis i naprawy

Wyniki badania warsztatów w Polsce, wykazują, iż według ocen serwisów, 59% wizyt ich klientów stanowią wizyty z przyczyn awarii lub zużycia części. Tak duży udział świadczy o kilku cechach charakterystycznych krajowej motoryzacji. Po pierwsze, park samochodowy w Polsce nie należy do młodych, ze średnią wieku powyżej 10 lat, co skutkuje stosunkowo częstymi problemami oraz awariami pojazdów. Po drugie, w sytuacji bezproblemowej pracy wszystkich podzespołów w samochodzie, większość kierowców nie zastanawia się nad profilaktyczną wizytą w warsztacie.

Oceniając zmianę inwestycji w warsztatach w 2017 roku, 57% respondentów zadeklarowało ich wzrost, z czego zdecydowana większość dotyczyła zakupu urządzeń warsztatowych przez 87% warsztatów, które wzięły udział w badaniu.

– Jest to wynikiem coraz bardziej rozwiniętych technologicznie samochodów, z nowoczesnymi rozwiązaniami informatycznymi oraz elektronicznymi w obecnych pojazdach. To z kolei wymusza na warsztatach podejmowanie niezbędnych inwestycji w narzędzia do skutecznej diagnostyki i naprawy szerokiego spektrum komponentów i systemów samochodowych. – mówi Alfred Franke, Prezes SDCM.

Produkcja części motoryzacyjnych

Niezwykle głośny temat elektromobilności, który jest intensywnie promowany przez Rząd w kontekście przyjętej Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie z dniem 22-go lutego tego roku, okazał się różnie postrzegany przez uczestników przemysłu motoryzacyjnego.

Jak wskazują wyniki Barometru, 63% badanych menedżerów fabryk, produkujących części samochodowe, uważa, że elektromobilność jest najistotniejszym mega trendem, który zmieni rynek handlu i usług w motoryzacji. Drugą pozycję ze znacząco mniejszym udziałem zajęły pojazdy autonomiczne, które wskazało 39% respondentów. Warto też zauważyć, że 44% menedżerów uznaje, że gwałtowny rozwój elektromobilności stanowi zagrożenie dla ich firm, jedynie 19% uważa, że jest to szansa do szybszego rozwoju.

– Tak negatywna percepcja jest związana z tym, że większość obecnego przemysłu motoryzacyjnego w Polsce jest zorganizowana wokół produkcji części i podzespołów do samochodów o konwencjonalnych rodzajach napędu. Dla przykładowej fabryki, która produkuje tłumiki do pojazdów spalinowych, rozwój elektromobilności niesie ze sobą potencjalne zagrożenia utraty rynku oraz skutkuje zwolnieniem personelu, gdyż jej produkty nie będą miały zastosowania w pojazdach elektrycznych. – wyjaśnia Alfred Franke.

– Producenci części motoryzacyjnych do konwencjonalnych pojazdów sprawiedliwie uważają, iż droga do czystego transportu ma wieść poprzez stopniową adaptację oraz hybrydyzację, co pozwoli na dostosowanie się do nowych realiów w mobilności. – dodaje Ivan Kondratenko, konsultant-analityk, Automotive & Transportation, Frost & Sullivan.

Oceniając kolejny trend menedżerowie fabryk w Polsce wykazali zrozumienie potencjalnych korzyści, które powstają wraz z wdrożeniem rozwiązań w zakresie Przemysłu 4.0. Ponad połowa z nich uważa, iż wymagania odbiorców (56%) oraz wzrost produktywności (51%) są czynnikami, które mogą zmotywować producentów przekształcać swoją działalność w oparciu o inteligentne procesy produkcyjne. Otwartość na rozwiązania Przemysłu 4.0 wynika też z tego, że brak wykwalifikowanego personelu jest największym zagrożeniem w rozwoju fabryk, zdaniem 56% menedżerów. Automatyzacja procesów w fabryce ma szanse żeby wyeliminować ten problem.

– Motoryzacyjne fabryki w przyszłości istotnie zmienią procesy tradycyjnego łańcucha wartości. Zwiększona automatyzacja, cyfryzacja oraz łączność przekształcą obecne modele biznesowe w sektorze produkcji części i komponentów. – prognozuje Ivan Kondratenko.

Niemniej jednak, niezbędne wydatki znacząco spowalniają innowacje – 63% respondentów przyznało, iż koszty inwestycji stanowią podstawową barierę wejścia na drogę transformacji w stronę Przemysłu 4.0.

Dystrybucja części motoryzacyjnych

Zdecydowana większość dystrybutorów części motoryzacyjnych przedstawia pozytywne prognozy odnośnie wyników sprzedaży w 2018 roku. Aż 41% firm dystrybucyjnych biorących udział w badaniu spodziewa się wzrostów przekraczających 10%. Wzrostów do 10% spodziewa się natomiast 40% firm.

Sektor dystrybucji części motoryzacyjnych w Polsce charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem konkurencji. Aż 68% menedżerów firm-dystrybutorów komponentów uznało wojny cenowe, jako czynnik, który stanowi największe zagrożenie dla firmy.

– Zjawisko to występuje we wszystkich segmentach rynku – od tanich części motoryzacyjnych do produktów marek premium. – zauważa Alfred Franke.

Oceniając poziom wojen cenowych w poszczególnych segmentach, 36% respondentów postawiło najwyższą ocenę (5) w sektorze marek premium, co oznacza, że wojny cenowe są tam na tyle intensywne, że całkowicie niszczą opłacalność. W pozostałych obszarach – wśród produktów średniej półki oraz tanich części, sytuacja została oceniona nieco bardziej optymistycznie, niemniej jednak większość menedżerów ocenia konkurencję w skali 4 na 5, co oznacza, że wojny cenowe wciąż mają znaczący wpływ na opłacalność. W takich sytuacjach, szczególnie w segmencie marek premium, rynek wymusza na graczach dystrybucję produktów w niższych cenach niż konkurenci, żeby móc sprzedać większe wolumeny, aby potencjalnie niwelować straty pochodzące z obniżenia ceny.

Kolejnym wyzwaniem dla dystrybutorów jest zwiększająca się aktywność sektora OES w obszarze sprzedaży części zamiennych – 69% menedżerów wykazało wzrost segmentu autoryzowanych dealerów w 2017 roku.  Wraz z rosnącą kompleksowością technologiczną części motoryzacyjnych oraz zwiększeniem sprzedaży nowych pojazdów, producenci samochodów pragną zwiększyć swój udział na rynku części zamiennych, sprzedając komponenty z własnym logo. To z kolei znacząco uderza w segment niezależnych dystrybutorów części zamiennych, zmniejszając ich udziały w rynku.

Pobierz pełną treść wyników Barometru za darmo

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Radosław, 1 marca 2018, 12:49 3 0

Ciekawy raport pokazujący trendy w warsztatach i w ogóle w branży.
Zaskoczyły mnie dane z PDF o tym jakich narzędzi do utrzymania klientów używają mechanicy. Polecam zapoznanie się z tym raportem, kto jeszcze nie czytał.

Odpowiedz

Barcik, 2 marca 2018, 11:26 2 0

Radek może i masz rację, ale dla mnie najciekawsze dane to wzrosty wynagrodzen i zmiany w przychodach, a w szczególnosci doły w malych miejscowościach

Odpowiedz

mechanio, 1 marca 2018, 19:24 2 0

Ja bym tak bardzo nie obawial sie elektromobilnosci,juz producenci wiedza jak zapewnic sobie zyski po okresie gwarancji.Co co naprawiaja nowsze samochody wiedza o co mi chodzi :-)

Odpowiedz

Wicia, 2 marca 2018, 11:19 3 0

Barometr bardzo ciekawy i dowodzi tego nad czym cały czas myślę.
Wykresy wyraźnie pokazują, że jesteśmy niemal jednomyślni jeżeli chodzi o to, że wzrosną koszty, a nieliczni podnoszą cenę za robociznę. Drodzy koledzy w warsztatach musicie się obudzić i podnieść ceny za usługę.

Odpowiedz

Bojarski Auto, 2 marca 2018, 12:03 4 0

żeby podnieść ceny za usługę warsztat musi coś sobą reprezentować. Ci, którzy mają warsztaty, obsługę i naprawy na wysokim poziomie robią po 150-200 rbh. Jęczą ci którzy wymieniają klocki za 20 zł, nie wystawiają kwitów i nie potrafią gęby do klienta otworzyć. Sieci serwisowe powinniy w pierwszej kolejność dbać o wizerunek warsztatu a to nie tylko banery na płocie. To co dzieje się w warsztatach to partyzantka i prowizorka. Nie dziwię się, że dilerzy się rozwijają a warsztaty ledwo zipią. Klient chce być obsługiwany na wysokim poziomie, nawet biedronka poszła po rozum i możesz kartą płacić. A w warsztacie: kaska do ręki i do szuflady. Jak proponuję warsztatom umowy to pierwsze co to pytają czy dostaną kasę czy kartę żeby stara nie wiedziała że coś ma na boku. Taki jest obraz większości warsztatów.

Odpowiedz