Branża motoryzacyjna tkwi w zaklętym kręgu: brakuje wykwalifikowanych pracowników, a wiele warsztatów nie chce szkolić praktykantów. Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus, opowiada historię Antka – ucznia technikum, który podczas praktyk zamiast doświadczenia zdobył… miotłę.
To nie wyjątek, a reguła: połowa warsztatów nie przyjmuje uczniów, a ci, którzy trafiają, wykonują tylko najprostsze prace. Efekt? Młodzi nie są gotowi do pracy, a właściciele narzekają na brak fachowców. Jeśli branża nic nie zrobi to zabraknie rąk do pracy szybciej niż nadejdą zmiany w edukacji.
Alfred Franke zaprasza zaangażowanych w tę tematykę do swojego biura na rozmowę przy kawie – aby wspólnie zastanowić się, jak przerwać ten zaklęty krąg i zbudować lepszą przyszłość dla branży.
Zachęcamy do obejrzenia dziewiątego odcinka cyklu. Przegląd Rynku Motoryzacyjnego to omówienie wyników analiz, prowadzonych przez dział badań MotoFocus.
Posłuchaj także na Spotify:
Zachęcamy do subskrybowania naszego kanału na platformach YouTube oraz Spotify i pozostawienia komentarzy pod filmem.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Alek, 13 maja 2025, 17:50 3 0
Gratuluję pomysłu przedstawienia ważnego problemu!
Odpowiedz
Kierniak, 13 maja 2025, 20:36 11 0
Zawsze tak było.
Kiedyś jak pomachał miotłą to po kilku dniach wiedział co gdzie na warsztacie leży. Teraz tylko siedzą i gapią się w smartfony.
Kto.ma pilnować praktykanta? Kto ma go uczyć jak nie ma na nic czasu.
I najważniejsze- oni nie chcą się uczyć bo oni nie chcą pracować w tym zawodzie.
Odpowiedz
Mark, 15 maja 2025, 9:23 8 0
Jest dokładnie tak jak opisał Kierniak !!!
Odpowiedz
Jarosław Sadal, 20 maja 2025, 15:07 1 0
Witam, jest kilka aspektów takiej sytuacji:
1. nietrafione wybory zawodu, nie tylko uczniów ale i ich rodziców...,
2. mylne przeświadczenie, że są zawody w których nic się nie robi, ale kasa sama leci z nieba...
3. życie ze smartfonem w ręku, czasem mam wrażenie że pod prysznic niektórzy wchodzą właśnie ze smartfonem ;-)
4. niewłaściwe podejście do życia, także w szkołach - najpierw uczymy prac łatwiejszych, potem trudniejszych...
5. cwaniactwo szefów warsztatów, którzy chętnie wezmą na praktykę taką osobę, za którą zwróci ZUS czy skarbowy, a tak naprawdę mają za darmo pracownika do wszystkiego, w tym do miotły...
6. brak prawnych uregulowań, aby usługi i rzemiosło partycypowało w kosztach kształcenia potencjalnych pracowników, w zamian mogą być zwolnieni z części podatków, it.
7. roszczeniowość wszystkich beneficjentów, włascicieli chcących 20 letniego praconika, co zna wszystkie marki i wszystkie urządzenia i ma 15 lat praktyki, i - najlepiej - niech pracuje za minimum...
Myślę, że to nie wszystkie uwagi, ale dyskutować trzeba i , najważniejsze - coś robić, bowiem od samego gadania.... to tylko usta bolą!
Miłego dnia i uśmiechu na co dzień wszystkim czytającym życzę!
Odpowiedz
Alfred F, 20 maja 2025, 22:37 1 0
Dziękuję za Pana uwagi. Bez wątpienia wiele z nich to trafne spostrzeżenia. Czy mam już iść zaparzać kawę? :)
Odpowiedz