Nowy wymiar mobilności, czyli Bosch na targach IAA w Monachium

9 września 2021, 14:33

Samochodowe targi IAA w Monachium to nowa wersja imprezy, która dotychczas odbywała się we Frankfurcie. Poza producentami pojazdów biorą w nich udział także główni dostawcy technologiczni, którzy przedstawiają rozwiązania będące przyszłością motoryzacji. Solidną dawkę nowości, przygotował na tę okazję Bosch.

Bosch i jego priorytety

Dr Volkmar Denner – prezes zarządu Bosch podczas konferencji prasowej

Bosch to jedna z marek niezwykle skutecznie zarządzających swoim wizerunkiem. Do niedawna kojarzona głównie z systemami i częściami dedykowanymi pojazdom spalinowym (głównie z silnikami diesla), obecnie dołącza do szeregu głównych innowatorów na rynku pojazdów elektrycznych. Podczas dnia prasowego targów IAA w Monachium odbyła się konferencja prasowa, na której wystąpili Dr Volkmar Denner – prezes zarządu Boscha oraz Dr Stefan Hartung, prezes sektora biznesowego Mobility Solutions.

Volkmar Denner rozpoczął swoje wystąpienie od kilku słów na temat aktualnej sytuacji rynku motoryzacyjnego – kryzysu wywołanego przez COVID-19 i krzyżującego plany producentów niedoboru półprzewodników. Ten ostatni temat był wstępem do przypomnienia zebranym o niedawno otwartej fabryce Bosch w Dreźnie, która zajmuje się właśnie produkcją chipów dla motoryzacji.

Kolejny fragment prezentacji dotyczył już działalności Bosch w sektorze Mobility Solutions, czyli rozwiązań dla mobilności, w którym – zdaniem Dennera – jego firma odnotuje w tym roku wzrost przychodów o blisko 10%. Bosch zapowiada ponad 40% wzrost w sektorze systemów i czujników wspomagających kierowcę. W sektorze rozwiązań dla elektromobilności niemiecki producent ma rosnąć dwukrotnie szybciej niż rynek, zwiększając obroty pięciokrotnie do 2025 r.

Masowa mobilność przyszłości

Dr Denner zapowiedział, że celem Boscha jest kształtowanie masowej mobilności przyszłości, która ma być oparta nie tylko o samochody, ale także inne pojazdy – np. rowery elektryczne. Firma ma mieć swój solidny wkład w realizację celów polityki klimatycznej Europy, zakładającej 55% redukcji CO2 do 2030 r. i 100% redukcji do 2035 r.

Mobilność przyszłości musi być nie tylko przyjazna dla klimatu, ale także atrakcyjna i przystępna cenowo. Bosch uważa, że posiada rozwiązania umożliwiające spełnianie  odpowiednich wymagań przepisów, ale jednocześnie zwraca uwagę na wyzwania, które stoją przed całym rynkiem motoryzacyjnym w kontekście elektromobilności. Chodzi głównie o konieczność rozbudowy infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych oraz pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych. Te kwestie nie postępują w tempie tak szybkim, jakiego wymagają prawodawcy od producentów motoryzacyjnych. Komisja Europejska wyznaczyła wyraźnie kurs w kierunku elektromobilności, zapominając niejako, że wiąże się ona z transformacją całego przemysłu motoryzacyjnego. Przeprojektowanie fabryk i przekwalifikowanie pracowników to duże wyzwanie. Bosch regularnie inwestuje w programy szkoleniowe, aby umożliwić utrzymanie liczby miejsc pracy na tym samym poziomie.

Stefan Hartung podkreślił, że pomimo różnego typu niedogodności to Bosch jest dziś firmą stojącą na czele elektromobilnych innowacji. Żaden inny producent nie oferuje bowiem tak szerokiego spektrum rozwiązań dla różnych pojazdów – od elektrycznych rowerów po 40-tonowe ciężarówki. Bosch zainwestował w elektromobilność już 5 mln euro. Tylko w tym roku wyda kolejnych 700. Inwestycje będą nadal rosnąć, gdyż Bosch szacuje, że do 2035 r. ok. 60% wszystkich nowo rejestrowanych pojazdów na świecie będzie posiadało napęd elektryczny.

Bosch postrzega elektromobilność szeroko. Inwestuje nie tylko w napędy akumulatorowo-elektryczne, ale także w ogniwa paliwowe. Te drugie mają być odpowiedzią na problemy z zasięgiem w przypadku transportu długodystansowego. Pierwsze ciężarówki wodorowe z technologią Bosch na pokładzie są już użytkowane na drogach, w Chinach.

– Jeśli zaś chodzi o mobilność akumulatorowo-elektryczną, żadna inna firma nie działa w tak wielu różnych obszarach, jak Bosch – powiedział Stefan Hartung – Dostarczamy chipy z węglika krzemu, które mogą poprawić wydajność układu napędowego pojazdów elektrycznych o nawet 6%. Nasze zintegrowane e-osie są z kolei najwydajniejszym rozwiązaniem na rynku. Oferujemy kierowcom także dostęp do aplikacji, w której znajdą 200 000 punktów ładowania w Europie. Wierzymy, że ułatwienie codziennej jazdy na napędzie elektrycznym jest niezbędne.

Powyższe słowa były wstępem do pokazania nowości Bosch, premierowo prezentowanej na targach w Monachium, czyli pierwszego na świecie kabla do ładowania elektrycznych samochodów bez skrzynki sterującej.

Autonomiczna jazda według Boscha

Sterowniki, czujniki, sztuczna inteligencja: portfolio Bosch zawiera wszystkie elementy umożliwiające zautomatyzowaną jazdę, a firma zatrudnia około 5000 inżynierów pracujących nad wszystkimi poziomami jej rozwoju. Należą do nich nie tylko rozszerzone funkcje wspomagania, które pozwalają kierowcy zdjąć ręce z kierownicy. Dzięki rozwiązaniom Bosch możliwe są już całkowicie bezobsługowe funkcje jazdy.

– Projekt pilotażowy Bosch z dziedziny zautomatyzowanego parkowania samochodu ustanowił standardy w Niemczech i Stanach Zjednoczonych – powiedział Denner.

Bosch współpracuje już z Mercedes-Benz i innymi partnerami nad wdrożeniem tej funkcji na parkingu na lotnisku w Stuttgarcie. Nowy Mercedes-Benz Klasy S to pierwszy na świecie samochód produkowany seryjnie, w którym zastosowano niezbędne do tego rozwiązania. Aby pojazdy bez kierowcy, sterowane za pomocą smartfona, mogły przemieszczać się do zarezerwowanego miejsca parkingowego, Bosch wyposaża garaż m.in. w zamontowane na stałe kamery. Oczekuje się, że do 2025 r. pojawi się kolejne 1000 takich garaży. Biorąc pod uwagę wszystkie korzyści związane z komfortem, Bosch postrzega automatyzację jazdy przede wszystkim jako rozwiązanie, które może zapewnić większe bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Bosch jako pierwszy wprowadził na rynek wiele systemów – od elektronicznej kontroli uślizgu po automatyczne hamowanie awaryjne – i nadal wprowadza rozwiązania mające na celu zapewnienie bezwypadkowej jazdy. Jednocześnie firma dostarcza oprogramowanie, które stanowi podstawę inteligencji, jaką muszą mieć samochody.

Bosch i pojazdy połączone

Zgodnie z tym, co Bosch przewidział już dziesięć lat temu, w pojazdach coraz większą rolę odgrywa oprogramowanie. W przyszłości oprogramowanie będzie równie ważne, jak osiągi czy efektywność napędu. Bosch aktywnie kształtuje tę zmianę. Prawie połowa pracowników działu R&D w sektorze Mobility Solutions to programiści. Nawet rower staje się częścią internetu, czego dowodem jest nowa aplikacja Bosch eBike Flow. Umożliwia ona między innymi aktualizację oprogramowania w podzespołach. Ponadto integracja oprogramowania staje się coraz ważniejsza: również tutaj Bosch ma wiedzę specjalistyczną. Przykładem są komputery informacyjno-multimedialne: do 2025 r. ich moc obliczeniowa i złożoność oprogramowania podwoją się.

Jeśli chodzi o łączność sieciową, pomysły firmy wykraczają daleko poza samochody. Od kwietnia tego roku modele Mercedes-Benz wyposażone w asystenta głosowego MBUX pełnią również funkcję centrum dowodzenia dla aplikacji Smart Home Bosch. Wystarczy komenda głosowa z fotela kierowcy, aby skontaktować się z inteligentnym domem i wyłączyć światła, otworzyć rolety czy regulować ogrzewanie.

Więcej o premierach Boscha podczas targów IAA w Monachium, przeczytasz tutaj.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!