Jak pracownicy warsztatów oceniają praktykantów? Wyniki ankiety.

24 sierpnia 2021, 12:19

Większość warsztatów, których przedstawiciele wzięli udział w naszej ankiecie, przyjmuje uczniów na praktyki zawodowe. Jak warsztatowcy oceniają przygotowanie do zawodu praktykantów oraz pomoc, którą są w stanie zaoferować w trakcie pobytu w warsztacie? Między innymi tego, dowiecie się z wyników naszego sondażu.

Praktyki zawodowe to prawdopodobnie najistotniejszy element edukacji w profesji mechanika. Często to właśnie na podstawie praktyk młody człowiek decyduje, czy zwiąże swoją drogę zawodową z naprawianiem pojazdów czy wybierze inną profesję. O tym jak przebiegają praktyki decyduje oczywiście nastawienie opiekuna oraz pracowników warsztatu, jednak wiele zależy także od wiedzy posiadanej przez praktykanta. Niestety jej poziom jest oceniany przez przedstawicieli warsztatów bardzo negatywnie.

Można nawet powiedzieć, ze opinia mechaników o przygotowaniu młodych uczniów do wykonywania pracy w warsztacie jest druzgocąca. Prawie trzy czwarte przedstawicieli warsztatów, w których regularnie odbywają się praktyki twierdzi, że uczniowie nie są przygotowani do pracy nawet w zakresie podstaw teoretycznych.

Poziom edukacji zawodowej w Polsce jest komentowany bardzo szeroko od lat, zatem powyższe wyniki nie są dla nas dużym zaskoczeniem. Wydaje się zatem, że w przygotowaniu uczniów szkół zawodowych czy technicznych do pracy w zawodzie bardzo dużą rolę odgrywają opiekunowie praktyk. Pewne grono Czytelników, w komentarzach dotyczących artykułu zawierającego ankietę wyrażało nawet pogląd, że drogą do właściwego przygotowania młodego człowieka do pracy w zawodzie mechanika jest wyłącznie praktyczna forma kształcenia.

Dla niektórych właścicieli warsztatów, przyjęcie praktykanta jest formą czasowego pozyskania dodatkowego pracownika, inni jednak traktują to jako misję czy swego rodzaju przysługę wobec młodego pokolenia. Wydaje się, że to drugie podejście jest częściej spotykane, sądząc po tym, że większość mechaników nie traktuje praktykantów jako realnego wsparcia w pracy. Niemal co trzeci badany uważa, że obecność praktykanta w warsztacie to w większej mierze problem niż wsparcie dla pracowników warsztatu.

Przedstawicieli warsztatów, które nie przyjmują uczniów na praktyki zapytaliśmy o powód takiego stanu rzeczy. Powody okazały się różne. W większości nie chodzi o brak wiedzy dotyczącej tego, gdzie zgłosić chęć przyjęcia praktykanta czy też jak sprawdzić, czy warsztat spełnia ku temu kryteria. Niestety najczęściej wskazywaną odpowiedzią były złe doświadczenia z praktykantami, wyniesione z przeszłości. Odpowiedziała tak niemal jedna czwarta grupy. Co piąty badany wskazuje za to na zbyt duży brak zaufania wobec uczniów i ryzyko wypadku z ich udziałem.

Co trzeba zmienić w systemie edukacji zawodowej w Polsce, by polepszyć przygotowanie uczniów do pracy w zawodzie mechanika? Zachęcamy do dzielenia się opiniami w komentarzach pod artykułem.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Racjonalista, 26 sierpnia 2021, 8:14 3 0

Ankieta dla wybranych zakładów, pewnie jeszcze serwisów. Wystarczy pojeździć po małych miastach/miasteczkach i zobaczyć, że nawet nie na za dużo chętnych na rolę ucznia. Mamy niż demograficzny i tyle, tego się nie przeszkoczy.

Co do poziomu nauczania, to jak zamyka się dzieci w domach i nauczycielą daje się mase ferii i szybszą emeryturę, to czego oczekiwać?

Jak to się mówi, byle do emerytury....

Odpowiedz

Fordmen, 27 sierpnia 2021, 9:11 0 0

tylko kto na tą emeryturę będzie pracował...

Odpowiedz

Dariusz, 27 sierpnia 2021, 18:57 0 0

Nie wiem skąd czerpie Pan swoją wiedze nt. szybszej emerytury dla nauczycieli i "masy ferii". Chętnie się dowiem o tym więcej.

Odpowiedz

prywatny, 26 sierpnia 2021, 8:25 7 0

Po pierwsze to podejście rodziców.Chwilami to oni są większym problemem.

Odpowiedz

prywatny, 26 sierpnia 2021, 8:34 6 0

Jeszcze jeden temat szkoła? Jak uczeń mówi że poszedł do tej szkoły bo tam nie trzeba się uczyć i chodzić.Dzwonią po oceny ale jak się mówi że uczeń nie chodzi to i tak proszą o dobrą ocenę.Uczeń jest po to żeby utrzymać nauczycieli a nie uczyć ich.Mają też "ogromną" wiedzę np. z układu kierowniczego podają przykłady z FSO.126P, Żuk. Jako nauczyciele to faktycznie nadają się ale do uczenia w muzeum.

Odpowiedz

Anonim, 26 sierpnia 2021, 8:50 0 0

Ciekawsza byłaby ankieta wśród praktykantów co w większości robią podczas praktyk zorganizowanych " na siłę , " u wuja" itp. , a już najciekawsza ankieta o rozwoju uczniów starających się o stopień czeladnika w zawodzie mechanika pojazdów samochodowych w warsztatach.
A co z tematem praktyk zagranicznych uczniów przecież tam są chwaleni , a dochodzi jeszcze bariera językowa.
Nasi uczniowie odbywający zajęcia praktyczne w naszej placówce oświatowej jako absolwenci pracują w renomowanych -autoryzowanych serwisach samochodowych.
Jarosław Piesik- nauczyciel praktycznej nauki zawodu

Odpowiedz

Marek, 26 sierpnia 2021, 9:50 1 0

Być może w Pana szkole poziom nauczania jest wysoki ( w zakresie przedmiotów zawodowych) ale jest szereg szkół, tak zwanych wielozawodowych ( dumnie nazywanych Centrami Szkolenia Ustawicznego) , w których uczniowie uczą się przedmiotów zawodowych jedynie przez 4 tygodnie w czasie całego roku szkolnego ( tak zwane kursy ??). Co taki uczeń wyniesie z takiej formy nauczania? W trakcie praktyki zawodowej taki uczeń nie posiada żadnej wiedzy teoretycznej dotyczącej zagadnień z mechaniki, elektryki, elektroniki. Uczy się tylko manualnych zdolności wykonywania niektórych napraw bez możliwości zweryfikowania przyczyn usterek. Obecnie aby profesjonalnie serwisować współczesne samochody niezbędna jest wiedza jak to robić , zakres nauki i jej poziom w ZSZ nie daje takich możliwości. Nawet technicy czy też inzynierowie zajmujący się naprawami samochodów jeżeli nie uzupełniają swej wiedzy poprzez uczestnictwo w specjalistycznych kursach czy też poprzez samokształcenie , napotykają problemy przy naprawach. Co dopiero mówić o niedouczonych absolwentach szkół zasadniczych. Od lat toczy się dyskusja o poprawie kształcenia zawodowego ale nic konkretnego w tym zakresie się nie dzieje. I dotyczy to wszystkich zawodów nie tylko mechaników samochodowych. Jedynie powrót do szkół profilowanych z odpowiednią kadrą nauczycieli pozwoliłoby podnieść poziom kształcenia. Oczywiście potrzebne są też chęci młodzieży do nauki zawodu a z tym niestety jest żle..

Odpowiedz

wawrzyniecc, 26 sierpnia 2021, 11:12 0 0

Jeżeli chodzi Panu o licea profilowane to lepiej do tego już nie wracajmy.
Mam nadzieję iż wie Pan iż od lat są technika.
Nasi nauczyciele praktycznej nauki zawodu potrafią szkolić praktycznie grupy 8 ,9 uczniów , a niektóre warsztaty samochodowe przyjmują 2, 3 praktykantów i tylko potrafią narzekać.
W naszej placówce oświatowej Dyrektor stawia na praktykę na nowoczesnym sprzęcie a Polonezy- oczywiście sprawne mamy w ramach sentymentu.

Odpowiedz

Tomasz, 26 sierpnia 2021, 12:54 0 0

Nie zgadzam się z tym.Mam uczniów z różnych szkół i ci ,którzy nie mają przedmiotów zawodowych na co dzień w szkole,a wiedzę teoretyczną zdobywają na kursach potrafią być po trzech latach nauki o niebo lepiej wyszkoleni niż ci ,którzy tą wiedzę pozyskują 4 razy w tygodniu.Jednak 3 dni praktyki,a jeden to jest znaczna różnica.Uczeń ,który zechce zostać w zawodzie spokojnie może podjąć pracę,bo tego właśnie nauczył się przez 3 lata na praktykach.Do tego aby pogłębić wiedzę z danego zakresu są szkolenia,na które często pracodawcy wysyłają swoich pracowników.Sam zatrudniam pracownika,którego wyszkoliłem na swoim warsztacie i z czystym sumieniem mogę stwierdzić,że po 3 latach był przygotowany do zawodu.Egzamin czeladniczy tacy uczniowie zdają na wyznaczonych warsztatach i z całkiem dobrymi wynikami.

Odpowiedz

prywatny, 26 sierpnia 2021, 10:36 1 0

Nie mówię że wszyscy nauczyciele mają wiedze na etapie wczesnego PRL .Wiem że są wymiany i po powrocie np. z Włoch uczniowie mówią że było fajnie zwłaszcza że dostali ponad 4000zł musieli tylko zamiatać.Są szkoły co potrafią czegoś nauczyć ale moje zdanie jest takie że to bardzo mało większość to są po to aby utrzymać tylko nauczycieli.Dochodzi jeszcze OHP po co oni łażą i pytają o tych uczniów? jak sami mówią chodzą bo muszą.

Odpowiedz

Fordmen, 26 sierpnia 2021, 9:22 5 0

od ponad 30 lat przyjmuję uczniów na praktyki zawodu i to co się dzieje od około 10 lat to jakiś koszmar , uczniowie roszczeniowi do bólu wraz z rodzicami nie mają najmniejszej chęci do nauki praktyki i teori a kiedy takiemu uczniowi da sie ocenę negatywną to szkoła ma pretensje że jak uczeń nie zda do nastepniej klasy to się przeniesie do innej szkoły a nauczyciele zostaną bez pracy. To jest jakiś absurd że szkoła podchodzi tak do poważnego tematu , to jest jawne i celowe ogłópianie młodzieży.

Odpowiedz

wawrzyniecc, 27 sierpnia 2021, 17:33 1 0

Przyjąć na praktyki , a nauczyć praktycznego zawodu to dwie różne rzeczy , może spróbuje Pan przekazać wiedzę praktyczną uczniom , a nie tylko ich przyjmować na praktyki.

Odpowiedz

Fordmen, 30 sierpnia 2021, 9:12 0 0

właśnie o tym piszę , prosze czytać z zrozumieniem , mam gdzieś te grosze co dają po wyszkoleniu ja potrzebuję mechaników którzy mogli by u mnie dalej pracować a pod matołem się nie podpiszę !.

Odpowiedz

Tomasz, 26 sierpnia 2021, 9:24 7 0

Po pierwsze nie da się nauczyć zawodu młodego który odrazu mówi że on nie będzie mechanikiem, a na pytanie po co wybrał ten zawód odpowiada że rodzice mu kazali zdobyć jakiś zawód. Po drugie Po co on ma przychodzić na praktyki jak gdzie indziej np. w sklepie dostanie więcej pieniędzy czy to w ferie czy w wakacje na umowę zlecenie, i chce urlop bezpłatny. A w trakcie roku szkolnego tak samo raz przychodzą na praktykę a raz nie. Obecna młodzież jest moim zdaniem rozpuszczona, nieodpowiedzialna i im nie zależy.

Odpowiedz

Tomasz, 26 sierpnia 2021, 9:36 3 0

Miałem problem ze znalezieniem dobrego samodzielnego mechanika, któremu nie trzeba pokazywać co i jak ma zrobić a potem sprawdzić czy zrobił to poprawnie, I nie chodzi tu o wynagrodzenie tylko o brak fachowców. Stwierdziłem że zrobię sobie uprawnienia i wyszkolę pracownika od podstaw na dobrego fachowca którego zatrudnię po skończeniu szkoły:) ale jak do tej pory to trafiają się młodzi z przymusu a nie z zainteresowania do mechaniki, a z takiego to ciężko zrobić mechanika jak go to nie interesuje.

Odpowiedz

prywatny, 26 sierpnia 2021, 10:46 1 0

Wyszkoliłem już bardzo dużo uczniów część ma już własne warsztaty lub pracuje w innych warsztatach ale to było kilka lat temu. Ostatnio to porażka chociaż obecnie w I klasie na pięciu trzech jest OK za to dwaj zero.Mam zatrudnionych swoich uczniów ale to naprawdę wyjątki.Nawet jak Tobie trafi się dobry uczeń to musi jeszcze mieć ochotę zostać a uwierz że to rzadkość.

Odpowiedz

Tomasz, 26 sierpnia 2021, 12:41 1 0

To prawda...My również wyszkoliliśmy już sporo młodych ludzi i niestety potencjał,który mógłby bez problemu pracować już w dobrym warsztacie zaczyna być budowlańcem lub pracuje w ogrodnictwie.Dzisiejsza młodzież jest trudna,a z rodzicami jeszcze trudniej.Nie powiem trafiają nam się dobrzy uczniowie,pracowici,obowiazkowi i rzetelni,ale takich już prawie nie ma.Strach pomyśleć co będzie dalej..

Odpowiedz

Nauczyciel, 26 sierpnia 2021, 22:07 0 0

krawiec tak kraje jak mu materii staje a i ścinki też należy zagospodarować - przysłowie pasuje do sytuacji
zatem nie narzekajmy ani na młodzież ani na nauczycieli
problem tkwi w uwarunkowaniach

Odpowiedz

Fordmen, 27 sierpnia 2021, 9:14 0 0

w uwarunkowaniach ? to nidożeczny dupochron nauczyciela.....

Odpowiedz