Preferencje klientów dotyczące wyboru ogumienia uległy diametralnym zmianom. Głównym powodem jest przede wszystkim zmiana klimatu, który ze względu na przeważnie łagodną aurę, skierował zainteresowanie Polaków ku oponom całorocznym. Drugim nie mniej ważnym powodem jest coraz lepsza jakość ogumienia i wprowadzane technologie wpływające na poprawę bezpieczeństwa na drodze. Czy zatem warto je zastosować? To zależy.

Stosunkowo łagodna zima, technologie bezpieczeństwa czuwające nad kierowcą oraz potencjalne oszczędności, to główne bodźce powodujące wzrost zainteresowania oponami całorocznymi. Z początkiem 2021 roku otrzymaliśmy namiastkę „prawdziwej” zimy, czyli spadek temperatury poniżej zera, śnieg, gołoledź i lód na drogach. Tym samym mamy również okazję do głębszej debaty na temat opon całorocznych i ich miejsca w świecie ogumienia.

Opony całoroczne a warunki

Kluczową kwestią w przypadku dobierania ogumienia jest ich zastosowanie na drodze i lokalizacja, w jakiej opony będą pracować na co dzień. Jeśli pojazd przeważnie jest użytkowany w terenach górzystych, w których porą zimową temperatury ujemne i częste opady śniegu nie są niezwykłym zjawiskiem, to taka opona może nie zdać egzaminu np. w momencie próby podjechania pod wyższe wzniesienie, które nie zostało jeszcze odśnieżone. Opony całoroczne mogą jednak okazać się dobrym wyborem dla pojazdów użytkowanych głównie w warunkach miejskich, w których to czynnik odpowiadający za “performence”, czyli odpowiednie przeniesienie mocy na koła, nie jest tak istotny, ponieważ poruszamy się tam ze stosunkowo niskimi prędkościami i na krótkich odcinkach.

Jeszcze inaczej wygląda sytuacja, jeśli wyjedziemy poza miasto na drogi krajowe, ekspresowe i autostrady. Opona w takich warunkach będzie pracować intensywniej, a tym samym szybciej się zużywać pod wpływem większego rozgrzewania, napięcia wynikającego z ciśnienia i deformacji na skutek kontaktu z nierównościami i szybszym pokonywaniu zakrętów, szczególnie w warunkach letnich.

Na rozwój rynku opon całorocznych z pewnością wpływają zmiany klimatyczne, ale również zachowania kierowców. Nadal istnieje duża grupa kierowców, którzy przez cały rok używają jeden komplet opon letnich lub zimowych i jednocześnie mamy równie dużą grupę kierowców, którzy są wierni tzw. oponom uniwersalnym. Ci wszyscy kierowcy stają w obliczu nieoczekiwanych zmian pogody – jest to poważny problem, ponieważ nieprzewidywalne warunki pogodowe są uważane za największe zmartwienie podczas jazdy. Opony CrossClimate+ są odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony kierowców, którzy chcą uzbroić się w te zmieniające się warunki – wyjaśnia Karol Górski – Manager ds. Produktu Michelin.

Warunki funkcjonowania opon a oszczędności

Użytkownicy często przyjmują, że opony całoroczne zapewniają oszczędność pieniędzy, głównie na sezonowej wymianie opon oraz na drugim komplecie. Oczywiście te oszczędności są, tylko należy spojrzeć na ten temat długoterminowo. Opony całoroczne mają mieszankę, która gwarantować ma dobre parametry w każdych warunkach. Oznacza to ich szybsze zużycie, ze względu na bardziej miękką mieszankę od opon typowo letnich. A to z kolei przy pokonywaniu większej liczby kilometrów i użytkowaniu ich przez cały rok, daje nam szybsze zużycie bieżnika, które w przypadku dwóch kompletów opon zostaje rozłożone.

Jest jeszcze kwestia nie tyle oszczędności wynikających z ich serwisowania, ile bezpieczeństwa. Użytkownik samochodu korzystający z opon całorocznych rzadko będzie je kontrolować, o ile w ogóle, dopóki nie wystąpi nagła potrzeba interwencji w postaci niespodziewanego uszkodzenia opony lub felgi. Przy modelu zima/lato serwisowanie opon następuje z konieczności co pół roku. Pozwala to zdiagnozować ewentualne usterki w kołach i zawieszeniu.

Opony są jedynym elementem pojazdu, który ma kontakt z nawierzchnią, więc mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo. Opony należy sprawdzać regularnie bez względu na częstotliwości ich wymiany. Oprócz regulacji ciśnienia należy kontrolować opony pod względem potencjalnych uszkodzeń, zużycia bieżnika, ale również wieku opony, w przypadku jakichkolwiek wątpliwości zalecamy kontrolę w profesjonalnym serwisie ogumienia. Zalecamy również, aby w przypadku opon użytkowanych od 5 lat lub dłużej, bez względu na ich stan techniczny co najmniej raz w roku poddać je dokładnej kontroli u specjalisty – wyjaśnia Karol Górski – Manager ds. Produktu Michelin.

Jedną ze spotykanych na rynku tendencji jest kupowanie na zimę mniejszych felg niż te wykorzystywane w okresie letnim, za to łączenie ich z oponami o wyższym profilu. Czy takie działanie ma sens pod kątem bezpieczeństwa, komfortu jazdy a może wyłącznie ekonomiczny? Zapytaliśmy o to przedstawiciela marki Michelin.

W przypadku zmiany rozmiaru opony zimowej większe znaczenia ma szerokość niż profil, opony węższe (czyli zazwyczaj o wyższym profilu) mają lepszą trakcję w świeżym, kopnym śniegu m.in. dlatego w rajdach zimowych stosuje się wąskie ogumienie. Obecnie jednak zimy w tej części Europy są lżejsze, a i drogi w okresie zimowym są coraz lepiej utrzymane. Więc nie ma jednoznacznych argumentów przemawiających za stosowaniem dwóch różnych rozmiarów opon letnich i zimowych. Zalecamy, aby w każdym przypadku przy wyborze rozmiaru opony kierować się zaleceniami producenta pojazdu, dotyczy to zwłaszcza pojazdów wysokich osiągów, gdzie parametry ogumienia są optymalnie dobierane do parametrów pojazdu – mówi Karol Górski.

Szybsze zużycie opon a metoda produkcji

Coraz dłuższe i lepsze drogi ekspresowe oraz autostrady także nie działają na korzyść klientów wybierających opony całoroczne – zwiększa się prędkość naszych podróży i wydłużają przebiegi. Kierowcy, którzy z opon sezonowych przesiądą się na typ całoroczny, mogą przy większych prędkościach i hamowaniu z nich, poczuć różnicę w przyczepności do drogi i zużyciu gum. Może się więc okazać, że po 2 latach takie opony trzeba będzie oddać do utylizacji z powodu zbyt małej głębokości bieżnika.

Opony całoroczne obecnie produkowane są według dwóch szkół. W dużym skrócie, za podstawę brana jest specyfikacja opony zimowej lub letniej i poprzez testy dobierana jest mieszanka zapewniająca optymalne prowadzenie w każdych warunkach.

Opona MICHELIN CrossClimate + łączy w sobie technologie opon letnich i zimowych, gwarantując wysoki poziom osiągów przez cały okres użytkowania bez względu na warunki pogodowe i porę roku. Oferuje więc również wysokie osiągi na suchych drogach, gdzie osiągi opony zimowej znacznie się pogarszają. Okres przydatności do użytku i liczba kilometrów, jakie możemy przejechać bez zmiany opon, zależą od kombinacji wielu czynników: stylu jazdy, warunków na drodze i tego, jak dbamy o opony – mówi Karol Górski – Manager ds. Produktu Michelin.

MICHELIN CrossClimate+ posiada technologię MICHELIN EverGrip, które zapewniają rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa w każdych warunkach pogodowych. Elastyczna mieszanka gumy zapewnia przyczepność niezależnie od temperatury. Rzeźbę bieżnika w kształcie litery V cechuje duża sztywność, a samoblokujące się lamele 3D o pełnej głębokości, maksymalizują trakcję i skuteczność hamowania. Ponadto, gdy opona się zużywa, w bieżniku pojawiają się nowe rowki, które zapewniają przyczepność na zaśnieżonym podłożu. Opona posiada zimową homologację – Certyfikat 3PMSF – dodaje.

Werdykt zależny od przeznaczenia

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, który model doboru opon jest lepszy? Z pewnością zaletą opon całorocznych jest brak zaskoczenia w okresie przejściowym, gdyż pozwalają one do pewnego stopnia być przygotowanym na nagłe zmiany temperatury czy nieprzewidziane opady. Z kolei wadą są gorsze osiągi w warunkach typowo letnich i typowo zimowych i szybsze zużycie bieżnika.

Michelin w swojej ofercie posiada opony z każdego segmentu, jednak wybór rodzaju opony zawsze powinien być zgodny z warunkami, w jakich się poruszamy: ruch miejski, między miastowy, roczne przebiegi, styl jazdy to te czynniki powinny decydować o wyborze opony całorocznej czy dwóch kompletów zima/lato – podsumowuje.