Resurs podnośnika w czasach pandemii

29 kwietnia 2020, 12:32

Obecna sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na świecie oprócz tragicznego wpływu na ludzkie zdrowie i życie, dała się także odczuć negatywnie praktycznie we wszystkich gałęziach gospodarki. Nie inaczej jest z działalnością warsztatów motoryzacyjnych, które borykają się z wieloma problemami.

Koronawirus i warsztaty samochodowe

Zdecydowana większość warsztatów bardzo mocno odczuła spadek klientów, co spowodowało między innymi ograniczanie czasu pracy czy plany zwolnień pracowników. Więcej aktualnych danych o sytuacji warsztatów można znaleźć tutaj.

Pomimo olbrzymich problemów, firmy starają się działać jak najbardziej „normalnie”. Nieco ułatwiają to pakiety pomocowe przygotowywane przez państwo, z których można korzystać. Z punktu widzenia warsztatów oprócz zwolnień z ZUS czy mikropożyczek, ważna jest informacja o opóźnieniu wejścia w życie elektronicznej wersji BDO (do końca bieżącego roku można przekazywać odpady z wykorzystaniem papierowych kart przekazania odpadów – więcej informacji), czy też możliwość odroczenia badań technicznych podnośników (o pół roku). Wiele firm ma jednak wątpliwość czy odroczenie to odnosi się także do sytuacji, w której podnośnik przekroczył tzw. „resurs”.

Pojęcie resursu do polskiego prawodawstwa wprowadziło rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii  z dnia 30 października 2018 r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie eksploatacji, napraw i modernizacji urządzeń transportu bliskiego (w skrócie: UTB). Do tych urządzeń zalicza się między innymi właśnie podnośniki samochodowe wykorzystywane w warsztatach.

Resurs to bezpieczny okres eksploatacji podnośnika określony liczbą cykli pracy (jeden cykl: podniesienie i opuszczenie pojazdu). Przewidywana trwałość podnośnika ustalona została na 22 tysiące cykli co daje około 10 lat pracy podnośnika w warsztacie. Oczywiście, by ocenić realny stan urządzenia trzeba uwzględnić rzeczywiste warunki użytkowania, a nie tylko sztywno wyliczona liczbę cykli pracy.

Po osiągnięciu przez podnośnik granicznej wartości cykli roboczych, eksploatujący powinien przeprowadzić lub zlecić przeprowadzenie przeglądu specjalnego, udokumentować wykonane w tym zakresie czynności, a także, o ile wyniki przeglądu specjalnego na to wskazują, wykonać remont kapitalny urządzenia. Zakres przeglądu specjalnego, powinien obejmować wszystkie elementy, które mają wpływ na bezpieczną eksploatację urządzenia w szczególności: konstrukcję nośną, zespoły mechaniczne, układy bezpieczeństwa i tak dalej.

– Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) zwróciło się  w tej sprawie między innymi do Urzędu Dozoru Technicznego. UDT stwierdza, że wprowadzona na mocy Tarczy 1.0. zmiana w ustawie o dozorze technicznym umożliwia odroczenie terminu wykonania badań technicznych także urządzenia „po resursie”. Warunkiem jest złożenie wniosku, a samo odroczenie może być udzielone na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. Oczywiście organ właściwej jednostki dozoru technicznego może przychylić się do wniosku, ale nie musi – mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.

Z rozmów z przedstawicielami UDT wynika, że przekroczenie resursu powinno spowodować wyłączenie podnośnika z pracy do czasu przeglądu specjalnego. W grę wchodzi bowiem bezpieczeństwo, o które należy dbać niezależnie od stanu epidemii czy innych niesprzyjających okoliczności. Można się więc spodziewać, że decyzje w tym zakresie mogą być często negatywne.

– Należy pamiętać, że jeżeli decyzja będzie pozytywna to nastąpi ona m.in. na podstawie zawartego we wniosku oświadczenia eksploatującego, czyli w naszym przypadku przeważnie właściciela warsztatu, że dalsza praca podnośnika w ocenie eksploatującego, nie stwarza zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska. Warto więc wziąć pod uwagę ewentualną odpowiedzialność za potwierdzony przez siebie stan urządzenia – dodaje Franke.

Wypełniony wniosek należy przesłać go do najbliższego biura lub oddziału UDT (można także drogą elektroniczną). Wzór wniosku można pobrać klikając tutaj.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Wkurzony, 30 kwietnia 2020, 9:17 2 0

Z rozmów z przedstawicielami UDT wynika, że przekroczenie resursu powinno spowodować wyłączenie podnośnika z pracy do czasu przeglądu specjalnego. W grę wchodzi bowiem bezpieczeństwo, o które należy dbać niezależnie od stanu epidemii czy innych niesprzyjających okoliczności. Można się więc spodziewać, że decyzje w tym zakresie mogą być często negatywne.
Oczywiście nie można sobie pozwolić na takie niebezpieczeństwo, już koronawirus nas dziesiątkuje, a tu jeszcze masa ludzi ginie pod podnośnikami. Resurs- resurs i jeszcze raz resurs, a nawet trzeba iść dalej - ja bym wprowadził obowiązek wymiany wszystkich podnośników co 3 lata i obowiązkowe przeglądy przez UDT i może jeszcze inne urzędy co kwartał, wtedy na pewno będzie bezpiecznie, bo nas nie będzie.
Od lat podnoszę tematy absurdalnych przepisów, szczególnie dotyczących tzw. bezpieczeństwa pracy, czy warsztatowcy naprawdę mają już tak wyprane mózgi, że nie rozumieją że to wszystko niema nic wspólnego z bezpieczeństwem, a tylko wydrenowanie naszych kieszeni!, W jatach 90-tych podnośniki były naprawdę zawodne a nie słyszałem żeby ktoś zginął pod podnośnikiem. Czy naprawdę nikt nie zauważył ze jesteśmy coraz bardziej drenowani szkodliwymi obowiązkami, przecież mimo iż płace w Polsce są najniższe w europie to już jesteśmy niekonkurencyjni - do czego nas mumia europejska wykorzysta? do zamiatania ulic.
Ponieważ te i inne bzdury są wymysłem mumii , a nasi "urzędnicy" tylko temu przyklaskują i jeszcze dokładają swoje durne pomysły, trzeba jak najszybciej się z tej mumii ewakuować.

Odpowiedz

Dolejlama, 2 maja 2020, 10:48 0 0

I więcej przepisów, tym łatwiej je omijać (wcale nie trzeba ich łamać).

Odpowiedz