Lotos Oil na rynku plastyfikatorów klasy TDAE

26 kwietnia 2011, 0:00

Lotos Oil rozwija się na rynku plastyfikatorów klasy TDAE, wykorzystywanych w przemyśle gumowym w związku z wymogami Unii Europejskiej. Do 2009 roku, rynek ten był opanowany w praktyce przez dwóch dostawców. W 2010 roku dołączył do nich Lotos Oil.

– „Pojawiliśmy się w chwili, gdy większość producentów opon oraz mieszanek gumowych bojąc się konsekwencji duopolu, poszukiwała możliwości dywersyfikacji źródeł dostaw” – tłumaczy Zbigniew Lach, szef biura zarządzania surowcem strategicznym.

Wprowadzone przez Parlament Europejski i obowiązujące od 1 stycznia 2010 roku przepisy wymagają stosowania w produkcji opon składników zawierających mniej szkodliwych dla zdrowia substancji. Jedną z nich są wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne WWA posiadające własności rakotwórcze. Były one zawarte w olejach stosowanych jako plastyfikatory w mieszankach kauczukowych służących do wytwarzania opon.

– „Należy spodziewać się, że w najbliższym czasie w pozostałych grupach wyrobów gumowych (innych niż opony czy mieszanki kauczukowe na bieżniki opon) również zostanie wprowadzony zakaz stosowania olejów starego typu” – uważa prof. dr hab. Maria Rajkiewicz, z Instytut Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników w Toruniu – „Zmiany te dotkną głównie taśm przenośnikowych, pasów transmisyjnych, spodów obuwniczych i innych wyrobów pracujących na tarcie. Z informacji posiadanych od współpracujących firm wiemy, że wiele z nich już zastępuje stare oleje bądź prowadzi prace w tym temacie również we współpracy z nami. Część firm zaczyna korzystać z produktu Lotos Oil – Quantilus, część nadal stosuje np. PG-12” – dodała profesor Rajkiewicz.

W tym roku w Instytucie rozpoczną się prace badawcze dotyczące mechanizmów oddziaływań nowych olejów z kauczukami i innymi składnikami (napełniacze, systemy sieciujące, dodatki) w mieszankach kauczukowych. Jednym z celów tych prac jest opracowanie ogólnych wytycznych projektowania mieszanek kauczukowych bazujących na olejach o obniżonej zawartość WWA. Przemysł gumowy nie może obyć się bez plastyfikatorów wysokoaromatycznych. Wprowadzane są one na etapie wydzielania kauczuków po syntezie (zastosowanie do opon) lub w trakcie sporządzania mieszanki kauczukowej (inne wyroby). Sam przemysł oponiarski rocznie zużywał ponad 250tys ton/rok olejów wysokoaromatycznych (dane z 2007).

Duże azjatyckie firmy planują rozszerzenie lub podjęcie się produkcji TDAE, ale Zbigniew Lach przekonuje, że to potrwa, a Lotos Oil w tym czasie będzie umacniał pozycję na tym rynku.

– „Branża oponiarska cały czas zwiększa wolumen produkcji, zwłaszcza w krajach rozwijających się takich jak Polska. Dotyczy to również technicznych wyrobów gumowych, których produkcja chętnie jest lokowana w krajach naszej części Europy” – przypomina profesor Rajkiewicz – „Należy, więc przyjąć rosnące w Polsce zapotrzebowanie na plastyfikatory nowej generacji o dynamice większej niż średni, globalny wzrost zapotrzebowania. Zapotrzebowanie wynikające tylko z konieczności usunięcia olejów DAE z receptur technicznych wyrobów gumowych, tylko w Polsce oceniane jest na 25 tys. ton oleju na rok” – dodaje pani profesor.

Opublikowane przez: Redakcja

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!