ALLDATA to jedyna platforma w Europie, która oferuje warsztatom niezależnym dostęp do danych naprawczych, pochodzących od producentów samochodów, w niezmienionej formie. Z Karolem Englertem, dyrektorem zarządzającym europejskiego oddziału firmy rozmawialiśmy m.in. o tym, jak pozyskiwane są te dane, jak zdobyć do nich dostęp i ile on kosztuje.

Witold Hańczka: Waszym celem jest zapewnianie niezależnym warsztatom dostępu do oryginalnych danych naprawczych od producentów pojazdów. W jaki sposób udaje Wam się pozyskiwać takie dane?

Karol Englert: W ALLDATA naszą misją jest wspieranie niezależnych warsztatów poprzez zapewnienie im bezpośredniego dostępu do oryginalnych danych naprawczych od producentów pojazdów. Realizujemy to dzięki oficjalnym umowom licencyjnym z 42 producentami (OEM). Te partnerstwa dają nam prawo do udostępniania w 100% niezmienionych, zgodnych z fabrycznymi, informacji dotyczących napraw i konserwacji – dokładnie takich, jakimi posługują się technicy w autoryzowanych serwisach. Nasza platforma obejmuje kompleksowy zakres informacji dla samochodów osobowych i lekkich dostawczych, w tym procedury OEM dotyczące mechaniki, konserwacji i napraw powypadkowych. Użytkownicy zyskują również dostęp do biuletynów serwisowych (TSB), kodów usterek (DTC), ponad 96 milionów artykułów oraz do 200 000 aktualizacji tygodniowo. Ponieważ pozyskujemy dane bezpośrednio i legalnie od producentów, zapewniamy warsztatom przejrzysty, niezawodny i całodobowy dostęp do najdokładniejszych i najbardziej aktualnych informacji w branży.

Na swojej stronie internetowej deklarujecie, że Wasze dane są dokładniejsze niż te, oferowane przez konkurencję (Autodata, Haynes Pro, TecRMI). Czy mógłby Pan uargumentować tę deklarację i podać przykłady?

Główna różnica polega na tym, że ALLDATA jako jedyna firma w Europie oferuje niezmienione dane naprawcze, pochodzące bezpośrednio od producentów (OEM). Nie interpretujemy, nie przetwarzamy ani nie przerysowujemy żadnych informacji. Technicy otrzymują oryginalne procedury naprawcze OEM, schematy elektryczne, diagnostyczne oraz biuletyny serwisowe – w pełnym, fabrycznym formacie. Przewagą takiego podejścia jest precyzja i niezawodność. Na przykład: schematy elektryczne zawierają rzeczywiste kolory przewodów i ich ułożenie w pojeździe, co pozwala technikom pracować z pełnym zaufaniem do instrukcji. Nie ma reinterpretacji ani modyfikacji – to dokładnie to, co zamierzył producent.

Ponieważ nie musimy przetwarzać danych, możemy publikować nowe informacje szybko i na dużą skalę. W rezultacie nasza baza danych zawiera ponad 8,8 miliona dokumentów obejmujących szeroką gamę marek i modeli – od napraw mechanicznych i blacharskich po harmonogramy konserwacji i procedury diagnostyczne. Wierzymy, że taki poziom informacji pomaga poprawić skuteczność napraw, skrócić czas poszukiwania rozwiązań i zwiększyć efektywność pracy warsztatu.

Bazą danych ALLDATA są objęte niemal wszystkie główne marki występujące w Europie. Na liście nie znalazłem marek chińskich, które agresywnie wkraczają na ten rynek. Czy są one także częścią Waszych planów, dotyczących rozwoju oferty?

To bardzo trafna uwaga. W ALLDATA traktujemy wszystkich producentów pojazdów jednakowo – niezależnie od tego, czy pochodzą z Europy, USA, Japonii czy Chin. Naszym priorytetem jest dostarczanie dokładnych, niezmienionych danych OEM, a integracja każdej nowej marki to złożony i czasochłonny proces ze względu na ogromną ilość dokumentacji technicznej. Na dzień 30 maja 2025 r. nasza baza danych obejmuje zarówno aktualne modele do rocznika 2024, jak i pojazdy produkowane od końca lat 90. Ciągle się rozwijamy – ostatnio dodaliśmy markę Mitsubishi bez dodatkowych kosztów dla użytkowników. Łącznie ALLDATA obejmuje 42 marki i pokrywa nawet 97% europejskiego parku samochodowego.

Chińscy producenci są zdecydowanie na naszym radarze. W miarę ich ekspansji w Europie dostrzegamy szansę na wsparcie ich rozwoju poprzez włączenie ich danych OEM do naszej platformy. ALLDATA jest całkowicie otwarta na współpracę – udostępnienie oficjalnej dokumentacji naprawczej może odegrać kluczową rolę w budowaniu wiarygodności ich sieci serwisowej w regionie.

Jeśli się nie mylę, oprogramowanie ALLDATA nie jest obecnie dostępne w języku polskim. Czy jest plan zmiany tego stanu rzeczy?

Ma Pan rację. Obecnie ALLDATA dostępna jest w języku angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim i włoskim. Polski jeszcze nie jest językiem interfejsu, ale nie wynika to z braku zainteresowania czy możliwości technicznych. Należy pamiętać, że ALLDATA udostępnia niezmienione dokumenty licencjonowane od producentów. Tłumaczenie tych treści oznaczałoby ich modyfikację, co mogłoby obniżyć ich autentyczność i dokładność. Niemniej jednak w pełni rozumiemy, jak ważna jest dostępność językowa. ALLDATA jest platformą przeglądarkową, więc użytkownicy mogą korzystać z wbudowanych funkcji automatycznego tłumaczenia, aby wyświetlać treści po polsku lub w dowolnym innym języku. Dodatkowo nowe technologie, takie jak wspomaganie oparte na AI, jeszcze bardziej zmniejszają bariery językowe i poprawiają komfort użytkowania. Kierując się zasadą „Klient na pierwszym miejscu”, stale szukamy sposobów na poprawę doświadczeń użytkowników – również poprzez rozwój wersji językowych. Już dziś jakość i zakres naszych danych OEM dostarczają polskim warsztatom znaczącej wartości, mimo ograniczeń językowych.

W jaki sposób można zamówić korzystanie z danych ALLDATA i ile to kosztuje?

Warsztaty mogą zasubskrybować ALLDATA Repair, rejestrując się na bezpłatny okres próbny na naszej stronie internetowej lub kontaktując się z lokalnym zespołem sprzedaży lub autoryzowanymi partnerami. Zawsze zalecamy umówienie się na bezpłatną prezentację, aby w pełni poznać możliwości platformy. W Polsce sugerowana cena detaliczna rocznej licencji to 4 330 zł netto, co jest znacznie bardziej przystępne niż np. w Niemczech. Oferujemy elastyczne opcje płatności – miesięczne lub roczne. Dodatkowo subskrypcję można rozszerzyć o opcjonalne dodatki, takie jak czasy pracy według OEM czy dodatkowe konta użytkowników.

Co konkretnie warsztaty otrzymują w zamian?

Główna korzyść z użytkowania ALLDATA jest prosta: naprawy są trafne już za pierwszym razem. Nasze dane są w 100% zgodne z OEM, pozyskiwane bezpośrednio od producentów, co eliminuje domysły i próbne podejścia, charakterystyczne przy ogólnych bazach danych. To oznacza szybszą diagnostykę, mniej powrotów klientów i większą rentowność. W miarę jak pojazdy stają się coraz bardziej złożone, dostęp do oryginalnych procedur naprawczych, schematów i biuletynów jest niezbędny, by warsztat mógł pracować efektywnie, utrzymać jakość i pozostać konkurencyjny.

Mam ogromny szacunek dla zaradności niezależnych warsztatów w Europie – wiele z nich naprawia nowoczesne pojazdy, mając znacznie mniej zasobów niż autoryzowane serwisy. Ale sukces to nie tylko wykonana naprawa – to również rentowność. Na przykład czasy pracy to standard wyceny, ale dopiero wiedza, jak wykonać naprawę w tym czasie, decyduje o zysku. Bez precyzyjnych wytycznych OEM zadanie przewidziane na 6 godzin może zająć znacznie więcej – a to zmniejsza przychody i burzy grafik. Dzięki fabrycznym procedurom ALLDATA warsztaty mogą rzetelnie realizować naprawy w standardowych czasach, zwiększając efektywność i zyski od pierwszego dnia.

Czy ALLDATA to platforma webowa czy oferujecie też wersję sprzętową lub aplikację?

ALLDATA to w pełni webowe rozwiązanie – dostępne z każdego urządzenia z dostępem do internetu, bez konieczności instalacji sprzętowej. Daje to naszym klientom elastyczność – mogą pracować na komputerach, tabletach czy smartfonach.

Czy posiada Pan statystyki dotyczące tego, ile warsztatów w Polsce obecnie korzysta z danych ALLDATA?

Dla zobrazowania tego, o czym mówię: w USA ALLDATA posiada ponad 70% udziału w rynku i jest uznawana za branżowy standard w zakresie napraw powypadkowych i utrzymania flot. W Polsce jesteśmy na wczesnym etapie rozwoju – mamy poniżej 100 aktywnych licencji. Ale traktujemy to jako początek silnego trendu. Biorąc pod uwagę wielkość i znaczenie polskiego rynku wtórnego, spodziewamy się jego dynamicznego rozwoju. ALLDATA zostaje tu na stałe. Jako część AutoZone – największego dystrybutora części samochodowych w USA – dysponujemy zasobami i długoterminową strategią, by uczynić z ALLDATA zaufany standard w całej Europie. A wiemy, że bez Polski to się nie uda.

Czy firma organizuje szkolenia lub webinary dla użytkowników w Polsce?

Tak, już organizowaliśmy takie wydarzenia i zamierzamy je kontynuować. W ALLDATA wierzymy, że sam dostęp do danych jest tak wartościowy, jak umiejętność ich wykorzystania. Dlatego oferujemy różnorodne materiały szkoleniowe, w tym prezentacje z udziałem naszych polskojęzycznych pracowników oraz spersonalizowane sesje wdrożeniowe – wiele z nich już dziś jest dostosowanych do polskich użytkowników.

ALLDATA została założona w 1986 roku w Californii. Czy już wtedy założenie projektu było takie jak teraz – przekazanie danych OE w ręce niezależnych warsztatów? W tamtych czasach rynek danych naprawczych był zapewne mikroskopijny.

Kiedy w 1986 roku w Kalifornii powstawała ALLDATA, wizja była jasna: zapewnić niezależnym warsztatom dostęp do tych samych informacji naprawczych OEM, z jakich korzystają autoryzowane serwisy. Choć pojazdy były wtedy mniej skomplikowane, amerykańskie przepisy chroniące konsumentów z lat 70. już wtedy nakładały obowiązek udostępniania danych technicznych. Dzięki temu ALLDATA mogła zostać pionierem tego modelu. W Europie podobne przepisy wprowadziło rozporządzenie GVO (EC 1400/2002) w 2002 roku, a w Polsce – w 2004 roku. Dziś pojazdy to w zasadzie „komputery na kołach”, a bezpieczeństwo na drodze zależy od dostępu warsztatów do dokładnych i aktualnych danych technicznych. Producenci już to rozumieją – w zeszłym roku Porsche i BMW (wraz z Rolls-Royce) sami zgłosili się do nas z propozycją udostępnienia swoich danych. Co ważne – nasze umowy licencyjne z OEM-ami są niezależne od przepisów europejskich. Nawet jeśli GVO nie zostanie przedłużone po 2028 roku, ALLDATA będzie nadal wspierać warsztaty w Polsce i całej Europie, z takim samym zaangażowaniem w rynek niezależny.

Za pośrednictwem jakich partnerów ALLDATA funkcjonuje w naszym regionie? 

ALLDATA działa poprzez silny, wielojęzyczny zespół z siedzibami w Niemczech, Polsce, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Z dumą mogę powiedzieć, że mamy wielu polskojęzycznych pracowników i często słychać u nas język polski. Poza sprzedażą bezpośrednią równie ważna jest dla nas współpraca z lokalnymi dystrybutorami części i wyposażenia warsztatowego. Te partnerstwa były kluczowe dla sukcesu na rynkach takich jak Niemcy czy Skandynawia. Od 2024 r. mamy dedykowanego Key Account Managera na Europę Środkową – to native speaker języka polskiego. Dzięki jego pracy nawiązaliśmy współpracę m.in. z AD Baltic w krajach bałtyckich oraz z Warsztat24 w Polsce. W 2023 roku dołączyła również firma Precyzja-Service. Chciałbym skorzystać z okazji i zaprosić decydentów z hurtowni części i wyposażenia warsztatowego – zwłaszcza w Polsce i Europie Środkowej – do kontaktu. ALLDATA oferuje unikalną wartość dla warsztatów, a nasz sprawdzony model biznesowy przynosi korzyści zarówno partnerom, jak i nam. Czekamy na wspólną rozmowę o współpracy.

Wygląda na to, że ALLDATA dopiero teraz na dobre wchodzi na polski rynek, a przecież sam ma Pan polskie korzenie. Czy uważa Pan, że dzięki temu lepiej rozumie Pan rynek niż zagraniczni menedżerowie?

Urodziłem się i wychowałem w Rzeszowie, zanim jako nastolatek wyemigrowałem do Niemiec. Obecnie mieszkam w Niemczech i kieruję ALLDATA Europe, a także pełnię funkcję Senior Vice President w ALLDATA w Elk Grove (Kalifornia). Nadal mówię po polsku i mam silne związki z Polską. To osobiste i kulturowe zrozumienie pozwala mi lepiej rozpoznawać potrzeby polskich warsztatów i zadbać, by nasz rozwój produktowy odpowiadał realnym wyzwaniom techników w całej Europie. To tylko umacnia moją pewność, że ALLDATA oferuje dokładnie to, czego potrzebują warsztaty w Polsce i Europie Środkowej: lepszą efektywność opartą na fabrycznie poprawnej dokumentacji.