Samochody spalinowe znów na celowniku rządu. Szykują się duże zmiany w polityce akcyzowej!

12 marca 2025, 14:30

Wprowadzenie nowych opłat dla właścicieli samochodów spalinowych to temat, który w ostatnich latach wielokrotnie powracał do publicznej debaty. Choć Polska zobowiązała się do podjęcia działań na rzecz ograniczenia emisji spalin w ramach europejskich strategii klimatycznych, rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana. Plany opodatkowania pojazdów spalinowych napotykają przeszkody, a kolejne rządy podchodzą do tej kwestii z dużą ostrożnością. 

fot. unsplash.com

Powracający temat podatku

W ciągu ostatnich kilku lat w Polsce kilkukrotnie pojawiały się propozycje zmian w systemie opłat dla posiadaczy samochodów z silnikami spalinowymi. W 2023 roku przedstawiciele rządu zapowiedzieli wprowadzenie nowego podatku, który miałby objąć starsze i bardziej emisyjne pojazdy. Jak informowaliśmy wówczas, celem miało być nie zwiększenie wpływów budżetowych, ale przyspieszenie wymiany floty na bardziej ekologiczne pojazdy zgodnie z wytycznymi UE.

W 2024 roku temat powrócił w debacie publicznej, gdy pojawiły się spekulacje na temat możliwego wprowadzenia opłat dla właścicieli pojazdów spalinowych przez nowy rząd.  Wówczas jednak zadeklarowano, że wprowadzenie nowych podatków dla właścicieli samochodów spalinowych zostanie renegocjowane z UE. Ostatecznie przesądziły o tym względy polityczne oraz presja społeczna, ponieważ wielu obywateli uznało proponowane regulacje za zbyt obciążające finansowo.

Jakie zmiany mogą czekać kierowców w przyszłości?

Chociaż obecnie podatek od samochodów spalinowych nie został wdrożony, nie oznacza to, że temat nie powróci w kolejnych latach. Przeciwnie – polityka klimatyczna Unii Europejskiej zakłada stopniowe ograniczanie emisji, a Polska będzie musiała podjąć działania, by dostosować się do tych wytycznych. Najnowsze informacje pochodzące z Ministerstwa Finansów wskazują, że zmiany skupią się na systemie akcyzowym. Wysokość akcyzy najprawdopodobniej będzie uzależniona od poziomu emisji CO₂ i NOx oraz wieku samochodu.

Dotychczas obowiązujące przepisy uzależniają wysokość akcyzy od pojemności silnika, co niekoniecznie odzwierciedla rzeczywisty wpływ danego pojazdu na środowisko. Przykłady z innych państw pokazują, że bardziej efektywne mogą być systemy, w których wysokość opłat uzależniona jest bezpośrednio od poziomu emisji, co pozostaje w zgodzie z wymaganiami UE.

Na chwilę obecną kierowcy mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ rząd wycofał się z planów wprowadzenia nowego podatku od samochodów spalinowych. Nie oznacza to jednak, że temat został zamknięty – w dłuższej perspektywie Polska będzie musiała podjąć kroki w kierunku bardziej ekologicznej polityki transportowej. Przyszłość pokaże, czy zamiast radykalnych zmian, rząd zdecyduje się na stopniowe wprowadzanie nowych regulacji, czy też temat podatku powróci w bardziej zdecydowanej formie. Jedno jest pewne – właściciele samochodów spalinowych muszą przygotować się na to, że debata wokół opodatkowania ich środków transportu jeszcze długo nie zniknie z przestrzeni publicznej.

 

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!