Recykling akumulatorów i polskie przepisy – teoria i praktyka

1 marca 2016, 12:25

Akumulatory to dla środowiska naturalnego przenośne bomby o opóźnionym zapłonie. Zawierają substancje, które mogą skutecznie skazić wodę lub glebę. Właśnie dlatego ważną rolę odgrywają procesy zbiórki i recyklingu zużytych baterii. Jak zbiera się i przetwarza akumulatory na polskim rynku?

Zbiórka zużytych baterii

Przeprowadzanie efektywnej zbiórki złomu akumulatorowego na terenie całego kraju jest trudne z wielu powodów. Przede wszystkim ze względu na to, że zagrażające środowisku baterie znajdują się w rękach prywatnych osób, od których dobrej woli zależy dostarczenie produktu do miejsca zbiórki po tym, gdy przestanie on być użyteczny. Rozproszenie produktów utrudnia kontrolowanie ich właściwego gromadzenia i przetwarzania. Sprawy nie ułatwiają też wciąż niewystarczająco skuteczne przepisy.

W Polsce zasady zbierania, recyklingu i utylizacji pozostałości zużytych akumulatorów reguluje ustawa z 24 kwietnia 2009 r. (Dz.U. 2009, nr 79, poz. 666) o bateriach i akumulatorach. Ustawa określa m.in. minimalne poziomy zbierania zużytych baterii przenośnych i zużytych akumulatorów. Od bieżącego roku poziom ten ma wynosić 45%, a więc dokładnie tyle, ile wymaga Unia Europejska.

Odzyskiwanie złomu akumulatorowego ma ułatwiać opłata depozytowa, która jest pobierana przy sprzedaży detalicznej akumulatorów kwasowo-ołowiowych. W przypadku baterii używanych w samochodach jest to 30 złotych, które powinno być doliczane do ceny podczas sprzedaży i zwracane po oddaniu przez klienta zużytego akumulatora. W rzeczywistości rynek działa jednak zupełnie inaczej niż zakładali autorzy przepisów.

W Polsce działa kilka punktów zajmujących się przetwarzaniem zużytych akumulatorów. Skupują one złom od pośredników – m.in. dystrybutorów części, ale także od firm zajmujących się zbiórką odpadów. Mimo, że sprzedaż akumulatorów na naszym rynku utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie, przetwórcy wciąż odczuwają niedobór złomu do przetwórstwa. Co się dzieje z dużą częścią zużytych akumulatorów?

Wiele z nich pozostaje w rękach użytkowników. Wolą oni zachować starą baterię na zasadzie "może się jeszcze przyda". Co ważne, zachowanie baterii nie zawsze wiąże się z dokonaniem dodatkowej opłaty, bo nie wszystkie sklepy czy warsztaty doliczają do ceny kaucję zwrotną. Uważają, że jest to pewnego rodzaju utrudnienie, które może zniechęcić klienta do zakupu (musi on wrócić do sklepu, by oddać starą baterię). Punkty sprzedaży rozliczają się z przyjętego złomu akumulatorowego podając wartości w kilogramach, a nie w sztukach akumulatorów. Dane nie są więc precyzyjne, co uniemożliwia weryfikację.

Na rynku nie brakuje także objazdowych handlarzy, skupujących złom akumulatorowy. Anonimowy mechanik, którego spytaliśmy o opinię w tej sprawie stwierdził, że osoby chcące zakupić zużyte baterie odwiedzają go średnio raz na tydzień. Oferują ceny konkurencyjne z tymi, proponowanymi przez punkt skupu czy dystrybutora. Dokąd więc zabierają akumulatory, skoro opłaca im się pokonywać setki kilometrów, jeżdżąc w poszukiwaniu złomu i oferować za niego niezłą cenę?

Niestety wiele baterii może trafiać za wschodnią granicę, gdzie nie obowiązują restrykcyjne przepisy dotyczące przetwarzania surowców wtórnych. Tamtejsze "przetwórnie" pozyskują najcenniejsze surowce z akumulatora – przede wszystkim ołów, a reszty – także substancji niebezpiecznych dla środowiska – po prostu się pozbywają. Cierpi na tym ekosystem, ale zyskują portfele. Wstępne przetworzenie często odbywa się już w Polsce. 

Tymczasem legalnie działające polskie przetwórnie, aby zachować ciągłość pracy, muszą kupować złom akumulatorowy od firm zagranicznych.

 

Co należy zrobić, aby sytuacja z recyklingiem akumulatorów w Polsce uległa poprawie? A może na razie nie trzeba nic zmieniać? Gorąco zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod tym artykułem oraz do wzięcia udziału w poniższej ankiecie.

{uri:/ankietka/54}

Dowiedz się więcej

Tylko 15% zużytych opon w Polsce podlega recyklingowi
Tylko 15% zużytych opon w Polsce podlega recyklingowi

Na polski rynek trafia nawet do 200 tys. ton opon rocznie. Na ich producentów nałożony jest obowiązek odzysku z rynku trzech czwartych z nich, z czego minimum 15 proc. podlega recyklingowi. Według firm z branży to zdecydowanie za mało. Centrum Utylizacji Opon Organizacji Odzysku podaje, że rocznie na świecie produkuje się nawet 22,5 mln ton […]

Będą zmiany zasad recyklingu odpadów po smarach. Nowe prawo niemożliwe do spełnienia
Będą zmiany zasad recyklingu odpadów po smarach. Nowe prawo niemożliwe do spełnienia

Od 2017 roku branżę olejów smarowych będą obowiązywały nowe wymogi dotyczące zbierania i recyklingu odpadów pozostałych po smarach. Jej przedstawiciele alarmują, że dostosowanie się do wymogów wprowadzonych przez ustawę opakowaniową będzie w dużej mierze niewykonalne, ponieważ część smarów ze względów praktycznych nie nadaje się do odzyskiwania. W efekcie problem mogą mieć organizacje odzysku. Nowelizacja ustawy […]

Jak często klient wraca z reklamacją? Wyniki ankiety.
Jak często klient wraca z reklamacją? Wyniki ankiety.

Widok, klienta wracającego do warsztatu z niezadowoloną miną może śnić się mechanikom po nocach. Sprawdziliśmy jak często takie sytuacje zdarzają się w rzeczywistości i jaki jest ich finał. Większość mechaników oraz właścicieli warsztatów, którzy wzięli udział w naszej ankiecie musi borykać się z reklamacjami. Jednak stosunkowo duża liczba osób – 7% wskazała odpowiedź "nigdy". Jeśli […]

Co sądzisz o przepisach dotyczących złomu akumulatorowego? Wyniki ankiety.
Co sądzisz o przepisach dotyczących złomu akumulatorowego? Wyniki ankiety.

Zdania naszych Czytelników w sprawie przepisów dotyczących recyklingu akumulatorów są podzielone. Niektórzy uważają, że obecne regulacje należy zmienić, inni nie. Wątpliwości nie ma tylko w jednej sprawie… Nasi Czytelnicy są przekonani, że obecnie obowiązujące przepisy dotyczące zbiórki złomu akumulatorowego nie są przestrzegane. Aż 24,4% ankietowanych uważa jednak, że przepisy nie wymagają korekty, a ich nierespektowanie […]

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Anonim, 3 marca 2016, 8:37 0 0

ja oddaję do BIO SERVICE :)

Odpowiedz

lewar, 5 marca 2016, 14:12 0 0

Cyt "Przeprowadzanie efektywnej zbiórki złomu akumulatorowego na terenie całego kraju jest trudne z wielu powodów. Przede wszystkim ze względu na to, że zagrażające środowisku baterie znajdują się w rękach prywatnych osób, od których dobrej woli zależy dostarczenie produktu do miejsca zbiórki po tym, gdy przestanie on być użyteczny."
I tak i nie. Klient, który zamierza zakupić nowy akumulator samochodowy zobowiązany jest do zwrotu starego, inaczej płaci kaucję za niezwrócony akumulator, a tego raczej nikt nie chce robić. Zwrócone akumulatory do firm, które nimi handlują mogą być bez problemu odbierane przez wyspecjalizowane firmy. Więc nikt nie musi ich nigdzie dostarczać osobiście, zwłaszcza za darmo. Więc tutaj problemu nie widzę.
Moim jednak zdaniem problem jest przy zwykłych bateriach stosowanych w wielu urządzeniach domowych. Są to małe elementy na których nikomu nie zależy a również szkodzą środowisku. Klient prywatny jeżeli faktycznie nie wyrzuci baterii do śmieci, zmuszony jest na własny koszt dostarczyć i za darmo oddać do punktu zbiórki. Czego prawie nikt nie robi z powodów oczywistych, czytaj lenistwa i obojętności na środowisko naturalne.
Ktoś powie, mała bateryjka mały problem. Nie prawda, problem taki jak z każdym odpadem toksycznym, jednak traktowany obojętnie przez większość ludzi.

Odpowiedz

lewar, 5 marca 2016, 14:50 0 0

Cyt " osoby chcące zakupić zużyte baterie odwiedzają go średnio raz na tydzień. Oferują ceny konkurencyjne z tymi, proponowanymi przez punkt skupu czy dystrybutora.
Punkty skupu jak i dystrybutorzy są pazerni i chcą dużo zarobić. Ponadto cisi handlarze najczęściej oszukują na wadze złomu, przez co ceny wydają się atrakcyjne. Takich handlarzy ja czuję z daleka, najczęściej po zapachu alkoholowym jak i samym wyglądzie.
Są jednak uczciwe firmy, które oferują dobrą cenę, pojemnik na złom akumulatorowy, wystawiają dokumenty przekazania odpadu, odbierają złom własnym transportem i dostarczają do huty np Orzeł Biały.

Cyt "Co ważne, zachowanie baterii nie zawsze wiąże się z dokonaniem dodatkowej opłaty, bo nie wszystkie sklepy czy warsztaty doliczają do ceny kaucję zwrotną."
Osobiście, jako sklep i warsztat zawsze doliczam kaucję jeżeli klient nie zdaje akumulatora i nikt nie robi z tego powodu problemu. Taki klient ma miesiąc na zwrot i zawsze go dostarcza.
Problemem są jednak sklepy internetowe, które starych akumulatorów nie zbierają bo to problem logistyczny i kosztowny, kaucji też nie doliczają bo sprzedawcy internetowi zrobią wszystko żeby tylko sprzedać. Gotowi są sprzedać akumulator nawet dla jednej złotówki zysku! I jeszcze jedno, hurtownie sprzedają akumulatory jednocześnie często nie odbierając starych, bo nie mają takiego obowiązku a to powinien zrobić sklep detaliczny czy warsztat. No ale jak hurtownia sprzeda detalicznie, zwłaszcza przez internet, nie przyjmując starego akumulatora to kto ich sprawdzi???
I tutaj dotykamy drażliwego tematu dla wszystkich hurtowni.
I tutaj wychodzi na jaw dlaczego brakuje złomu akumulatorowego.
Ale najlepiej zrzucić winę na drobne sklepy, warsztaty i klientów detalicznych, bo tak łatwiej a i prawdziwy winny jest kryty.

Odpowiedz